Jak co roku od 18 lat, gra orkiestra Owsiaka. Tym razem znam to od podszewki, z racji udzielania się w jednym z 1500 sztabów...
Wnioski poniżej...
Wniosek jest taki, że i tak każdy ciągnie na swoje i z racji naszej ogólnonarodowej bidy postępującej, to akcja ma szczytne cele i chwała jej za to, ale ludzie jak zawsze są różni.
Nie będę się wdawał w szczegóły, ale powiem wam tak, że każdy może stworzyć swój sztab i pozyskiwać sponsorów. I tu jest kruczek jakiego pewnie opinia publiczna nie zna, bo szefostwo sztabu ma prawo odciągnąć dla siebie od każdej darowizny 20% !!!
Jak dla mnie to bardzo duża kwota, która co prawda ginie w ogólnej zebranej sumie, ale odliczcie sobie od tego co poda Owsiak te 20% to zobaczycie ile kasy wyciekło.
Ale to i tak jest reklamowany namolnie "Pikuś", bo na pewno znacie, tak dla przeciwwagi Owsiakowi, organizacje zwaną "Caritas"!?
To są dopiero mówiąc otwarcie złodzieje, bo od każdej wpłaty na Caritas i dla Kościoła - dla tych potrzebujących z tej kasy, biednych ludzi, zgadnijcie jaki procent jest przeznaczany???
Nooo dobra, to już wam powiem... całe 0,5%-centa!!!
Dlatego wiadomo, że i tak sumarycznie i tak na takich zbiórkach wszyscy tracimy, ale zdecydowanie polecam Antyklerykalnego Owsiaka, niż poddanych Watykanu, który pobiera bardzo słoną daninę, za to, że jesteśmy hi hi jego służącymi.
To się nazywa - być ustawionym!
O upadku papieża (na posadzkę) i relacjach naszego kraju z czarną, czerwoną i naturalną stonką, już w następnych odcinkach...
- Szczęśliwego Nowego Yorku! -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz