Tak, że ja rozumiem Piotrek twe podejście, bo takie zycie..powiedzmy..wybrałes, choć te wybory to osobny temat ;-)
Ja mimo ze wylewam zale na blogu, to jednak pomiędzy nimi, nie mam tak źle, a to jest wlasnie taki mój, jak to kiedyś bylo za starej władzy - specjalnie podany obiekt nienawisci publicznej, tak, zeby nikt nie mial sie czego czepiac wobec oficjalnej wladzy..dlatego moj blog traktuje jako odstresowywacz i zarazem czasem beczke smiechu jak czytam wojujace ze mna posty ;-)
Wiem, ze u Ciebie, zona (pozdrow Edyte) dwoje dzieci i perspektywy takie sobie..no i ok, nie wnikam jakie masz relacje, ale też nie znasz moich związków z kobietami i z racji ze byly one takie a nie inne, jak dotad sie nie ozenilem i jak juz, to bede raczej dążyl do wolnego zwiazku, choc kto wie...
A to co pisze o plci zenskiej jest na pol znane mi z wykladow psychologicznych a na pol wziete po prostu z mojego zycia i obserwacji jak zyja inni..
Tak jak Claude powiedzial/a - zawsze sie znajdzie jakies grono, ktoremu sie podoba to co pisze i dlatego wlasnie pisze, niektorzy nie lubia byc uswiadamiani, ale to nie znaczy ze nic sie wokol nich nie dzieje..
Z góry uprzedzam.. może nie mam dzieci, ale tez nie jedno w zwiazkach przezylem i mysle, ze na moze dostatecznym poziomie jestem uswiadomiony.
Narazie brak mi czasu aby dalej pisac o zwiazkach, ale uwierz ze pisaly do mnie kobiety, ktorym to co napisalem mocno otworzylo oczy na realia zwiazkow z ich facetami i jak dla mnie, jest to wlasnie najwieksza radocha i zaplata za to ze czasem cos tu napisze, no i z tego miejsca wlasnie nawet tych nienawidzacych mojego chamstwa i prymitywizmu serdecznie pozdrawiam jak to czyni kociol wobec garnka :-)
- Gdy uczyć będziemy ludzi, jak powinni myśleć, a nie co powinni myśleć, to unikniemy wielu nieporozumień.-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz