4.10.2007

NIe dla wrażliwych - niech nie czytają..wiadomości dziś potyliczne..

Cześć Niedźwiedzice i Miśki :-)

Dziś garść moich wywodów w kwestii sytuacji po za naszymi oknami i nie mówię tu o pogodzie..

Pierwszy wątek dotyczy już kilkakrotnie tu wspominanych buddystów i tu mi przychodzi na myśl Birma, jakbyście nie wiedzieli gdzie to jest to kraj leży tak obok Indii.
Chodzi mi o to iż powstanie tam wznieśli mnisi, co tylko dla zachodniego świata jest dziwne, bo buddyści zawsze politykowali i często wprost walczyli o swe pozycje, a nie tylko żyją medytacją i wąchają kwiatki jak nam się wydaje. To co tam się dzieje to można im współczuć bo wojsko gdziekolwiek by to nie było nie potrafi niestety myśleć po za rozkazami.
Tu muszę wtrącić typowo polską manierę kaczyńskiego, który po ataku na nas przez talibów, oświadczył, że tym bardziej nie wycofamy stamtąd wojsk bo nie jesteśmy tchórzami, nie jest to cytat, tylko kontekst, ale tak samo bzdurny jak sama wypowiedz.
Za to Kwaśniewski przyznał się do błędu (sytuacja wyborów go zmusiła)z wysyłaniem tam kontyngentów..niby miło ale i tak mu nie wierzę o czym będzie w części dalszej..
Wracając do kaczynskiego, wzruszył mnie swą wypowiedzią jaka to polska dla prostych polaków i wg.mnie rzeczywiście jak ktoś jest prostakiem to do takiej grupy ludzi trafić, ale jak zwykle wymknął mu się lapsus (słownik się kłania - wszak nie piszę do prostaków)podobny jak w czasie expoze, iz nikt mu nie wmówi że czarne jest czarne a białe jest białe..teraz mu się wymskło żeby opowiedzieć dowcip nt. schowania babciom w dniu wyborów dowodów osobistych, co i jak przekręcił, macie w każdych wiadomościach w radiu i Tv.

Tak jak kiedyś myślałem, że wybór między kaczyńskimi a tuskiem to jak wybór między dżumą a cholerą to teraz po dotarciu do kilku faktów jest mi jeszcze gorzej..
Chodzi o Kwacha..
Nie dość ze załatwił lewice mówiąc w Vanity Fair, żeby Europa dokopała Polsce o ile wygra kaczor, jest to słuszne, ale nie mówi się tego publicznie..
Nie dość że jest alkoholikiem co widać bardzo mocno i to jest "twarz" lewicy..
Nie dość że się nie lubi z Millerem..

Jak wiadomo lewicy nie lubi i chce ja zniszczyć kampania braci zakonu katolików (Opus Dei ma w swym statucie niszczenie postkomunizmu i lewicy)
W Polsce było, że zacytuje..tak było daleko od komunizmu jak kościołowi od pana boga..
I tu dochodzi do korelacji Kwacha z katolikami :(
Wiecie gdzie kwach zarabia? NIE?? Na Uniwersytecie Georgetown w USA, niby nic że ma tam ok.10 sesji rocznie a za 1ną sesje pobiera 100 tys dolarów + limuzyna i darmowe lokum, ale czy wiecie co to za uczelnia??
To najstarszy Prywatny Uniwersytet KATOLICKI w Waszyngtonie, który prowadzą Jezuici!!! Taki nasz KUL..
W związku z tym jakos tak się wyjaśniają sprawy jakie Kwach załatwił dla kleru, i tu podam kilka przykładów:
- Nie powiedział nic przeciwko zrobienia z Polki państwa wyznaniowego, wprowadził konkordat, choc mógł jednym gestem zrobić aby tej ustawy nie było, przez co nie myślelibyście gdzie stąd spieprzać zanim czarni wam ułożą życie.
- Nie powiedział nic jak z konstytucji wywalono rozdział kościoła od państwa.
- Nie powiedział nic przeciw religii w szkołach, za to krytykował wystąpienia młodzieżówki SLD o opodatkowaniu kościoła, podobnie nic nie powiedział przeciw wieszaniu krzyży i stawianiu za życia pomników tego chorego na władze chłopiny co się nazwał JP2.
- Nie zrobił jak inne kraje referendum w sprawie aborcji, aby biskupi nie byli mu nie przychylni bo ludzie tej ustawy nie chcą.
- Nie zamknął ryja radiu maryja i rydzykowi choć za jego władzy Rydzyk okradł Stocznie i biedne mocherki z kasy.A teraz jest to Kacza szczekaczka na cały kraj..
- Przez niego nie mamy niepodległości tylko 5ty Zabór watykański nazywany o ironio - deszczem łask, dzięki opiece NMP..
Konkludując - bez poparcia koscioła nie byłoby kaczynskich i tu mam wielkie wątpliwości wyborcze co do lewicowości Kwacha..

Nie wiem czy wiecie, że na Kaczyńskich poznał się Wałęsa, bo za czasów jego prezydentury, oni jako jego doradcy pod jego bokiem montowali prywatna agitacyjna telewizje a jak już się Lechu dowiedział przypadkiem że mu jeszcze pod nosem tworzą element totalnej kontroli jakim miał być system PESEL2, który miał nas wszystkich inwigilować to Wałęsa za to wywalił ich na zbity pysk ze swej kancelarii, a oni też chorzy na władzę, właśnie i tak kontynuują swe dzieło o czym dziś możecie poczytać dziś w gazetach jak łamią konstytucję zabierając nasze dane z ZUSu..
Dalej nie piszę bo mnie krew zalewa i dziś możecie pisać o mojej nienawiści, nie obrażę się ale proszę pomyślcie sami..

- Po czym poznasz, że jesteś na zlocie Rodziny Radia Maryja?
W ciągu 2 dni spotykasz 10 000 kobiet i żadna nie jest w Twoim typie.-

2 komentarze:

  1. Darku, Bestjo: Co masz na myśli mówiąc "chorego na władze chłopiny co się nazwał JP2"?

    Czyżby Jan Paweł II był żądny władzy? Czyżby wpychał się na tron Watykanu żeby mieć władzę?
    Ja wiem, że nie wyznajesz wiary katolickiej, że buddyzm jest w Tobie, ale proszę, zastanów się zanim zaczniesz pisać takie głupoty o naprawdę wielkich ludziach. Jan Paweł II nie był buddystą, ale też nie był zwykłym "czarnym". Jego życie i to jakim był przez ponad ćwierć wieku papieżem i Człowiekiem, jest naprawdę wzorem dla wszystkich poprzednich i następnych duchowych przywódców świata. Owszem, żył w "luksusie". Ale gdyby nie etykieta watykańska, gdyby nie cała ta formalna otoczka, jestem przekonany, że równie wspaniale by się sprawdził mieszkając w starej chatce.
    Jan Paweł II był Człowiekiem ponad jakimikolwiek podziałami, ponad wszelkimi różnorodnościami wiary w człowieku, różnymi wizjami Boga na świecie. Bo chyba nawet Ty, jako buddysta, uważasz że jest tylko jeden Bóg, tylko różne wiary różnie go sobie wyobrażają, prawda? Nie znam się na buddyzmie, ani na innych wiarach, ale wiara w wielu bogów chyba zaginęła wraz ze starożytnością...

    Jan Paweł II jako papież dokonał naprawdę wielu cudów. I nie mówię tu o magicznych uzdrowieniach, czy innych nadprzyrodzonych rzeczach. Ja mówię o zwykłościach typu łzy szczęścia u ludzi, którzy słuchali jego słów, pojednanie, jakie wstępowało w zwaśnione strony, zrozumienie nieprzychylnych polityków czy działaczy posiadających ogromną władzę. To był Człowiek, który nie bał się stanąć w obronie życia i miłości, a przecież to są podstawowe wartości, jakich powinien bronić inteligentny człowiek.
    Wyobrażasz sobie życie bez życia, albo świat bez miłości?

    Jan Paweł II powinien być szanowany przez każdego, bez względu na wiarę. Ludzie, którzy piszą o nim w podobny sposób jak Ty, Bestjo, albo mają zły dzień, albo po prostu nie znają tego Człowieka i nie wiedzą jakie miał serce i jak kochał ten świat. Kochał z głębi serca i z głębi wiary, a nie z fałszywej chęci władzy...

    Pozdrawiam i nie boję się podpisać:
    Adam Gertner (GG:9710)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha, jeszcze jedno:
    żeby nie było, że jestem jakimś fanatykiem LPRu czy innych tego typu PiS-pochodnych...

    Jestem zwykłym, młodym (nadal) człowiekiem, wierzącym w Boga (jakkolwiek by go sobie nie wyobrażać, jako szczupłego starca z brodą, czy młodego łysego grubaska), ale jednocześnie nie praktykuję żarliwie, nie cierpię radia ma-ryja, nie lubię fanatycznej mafii moherowej, nie lubię kwaczorów i jestem kurwa normalny... :)

    OdpowiedzUsuń