Zbyszek, może i Lodz jest bogatsza z oferta pracy, ale wiesz poza praca, sa tez inne rzeczy jakie mi przemawiaja za wyjazdem, chocby to, ,e moja Mama powoli traci wzrok i jest jej bardzo ciezko, wiec nawet niekoniecznie mieszkajac z nia, ale bedac w Radomiu, moge jej jakos pomoc. Choc przed powrotem od dwu lat sie rekami i nogami bronilemz to nie mam tu za wielkich szans na poukladanie zycia tak jakbym chcial, a Radom jest kolejna dobra baza wypadowa na dalsze koncepcje i choc czas sie juz do mnie krzywo usmiecha, (w czerwcu 40 tka), to czemu nie dac sobie szansy na cos innego?
Tymczasem poza drukowaniem, wrocilem do wspolpracy z Ania przy robieniu transkrypcji, czyli przepisywania badan opinii publicznej do celow statystycznych i tu zapraszam do wspolpracy bo jest wiele osob potrzebnych, z tym ze wymagane jest minimum odpowiedzialnosci, pisania na klawiaturze i samodyscypliny aby wykonac prace.
Poza tym to same plusy, ma sie dobe na napisanie, praca w domu (co jest czesto minusem..dlaczego? popracujcie to sie prekonacie..) dostaje sie kaske i mozna sie sporo nauczyc.
Mysle ze kontakt do mnie znacie, wiec zapraszam.
Nice photo, Bestia.
OdpowiedzUsuńThank you
have a good day
No: co do takich faktów to nawet nie będę próbował dyskutować z pomysłem pozostania w Łodzi... Jasne że wracaj - rodzina najważniejsza! (Wiem, wiem, strasznie oklepane stwierdzenie, ale prawdy w tym jest naprawdę dużo...)
OdpowiedzUsuń