11.10.2007

Dell kąpany

No i dzis kolejna wizyta w Dellu..podpisanie listu intencyjnego, zapisanie do lekarza itp.. to plusy.. minusy to nie wiadomo czy zacznę od listopada a może od grudnia a tymczasem za cos trzeba życ..
No ale ma się ku lepszemu bo z Babami się jako tako dogadałem, sekcja się nam rozrasta i oby tak dalej, bo z 6 stałych osób nagle mam ponad 15 no to jest różnica, nie? Podobnie Sebastian w Radomiu się mobilizuje i pod koniec miesiąca robimy inauguracje radomskiego seminarium Aikido.
Jutro mi się znów szykuje fajna imprezka o ile ludzie nie zawiodą i jakos to życie sobie płynie..
Dzis mi się nie chce dowalać nikomu w tekście, bo i tak pewnie juz nie czytacie, bo nie mam tak częstego dostępu do kompa i nie pisze codzien..
Tak że nie będę pisał o Betankach, o filipińskiej chorobie Kwacha, o nijakości Tuska itp drobiazgach..
Z nowinek to ze Stefanem pewnie odejdziemy z biura na Próchnika i trzeba będzie jakiego swojego lokum poszukać, ale to też jest plus..
tak ze pozdrawiam czytaczy i jako smaczek to link i motto na dzis...


- Jeśli jedna osoba ma urojenia, nazywamy to chorobą psychiczną. Gdy wielu ludzi ma urojenia nazywamy to religią - R. Pirsing.

1 komentarz:

  1. :D:D:D:D:DBoże, jaki zajebisty blogue! Boshe! Ash mi sie shmiac zachciało, oł maj gasz:))))))) Cya!:D:D:D:D:D :*:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń