No i okazuje sie ze tak narzekalem a tu sie trafila 20 osobowa imprezka w Radomiu..jak bedzie to zobaczymy, ale na pewno bedzie super..juz ja sie o to postaram ;-)
Dzieki wszystkim za zyczenia i ja zycze zdrowia i udanej zabawy i naprawde darujcie sobie te postanowienia noworoczne..nie dzis, tylko w czasie wielkanocy maja one sens i sa do realizacji..Dzis jest wg. astrologii najbardziej sztywny koziorozcowo dzien kiedy wszystko i tak robi sie na komende, wiec to nie ta pora..
Niestety nuda w domu i mamusine dobre obiadki tak sie daly we znaki ze po nowym roku bede musial co nie jest postanowieniem tylko przyymusiem - znow troche sie odchudzic...
Ps. Co do HL - owszem ale bez sieci..
I Noworoczne motto..
- Szczenieca milosc to czesto poczatek peskiego zycia..-
31.12.2007
28.12.2007
No i siedze...
..w Radomiu, nudze sie okropnie i tylko jem, czytam ksiazki i ogladam TV..nuuuuda..
Ale nic to jakos trzeba te okropne dni przezyc lepiej lub gorzej..
Widze tez po ankietach itp ze innym tez sie nudzi..
Ale co jeszcze?
Kasia oddala Adeli klucz od mieszkania i sie nasluchala jakim to jestem zlym chrzescianinem (?) i ze ona nadal chce ode mnie, pazerne babsko kase mimo ze zaklad energetyczny mi umorzyl rachunki z wzgledu na ich niska wartosc..niech sie babsztyl goni na drzewo..
Mam nadzieje ze milo spedziliscie ten czas i dobrze sie bedziecie bawic w Sylwestra..ja tez jakos go sobie zapelnie..
Do siego roku..
-Kazda wolnosc jaką komus mozesz dac, mozesz równiez odebrac..prawdziwa wolnosc jest tylko w naszych sercach.. - biblia
Ale nic to jakos trzeba te okropne dni przezyc lepiej lub gorzej..
Widze tez po ankietach itp ze innym tez sie nudzi..
Ale co jeszcze?
Kasia oddala Adeli klucz od mieszkania i sie nasluchala jakim to jestem zlym chrzescianinem (?) i ze ona nadal chce ode mnie, pazerne babsko kase mimo ze zaklad energetyczny mi umorzyl rachunki z wzgledu na ich niska wartosc..niech sie babsztyl goni na drzewo..
Mam nadzieje ze milo spedziliscie ten czas i dobrze sie bedziecie bawic w Sylwestra..ja tez jakos go sobie zapelnie..
Do siego roku..
-Kazda wolnosc jaką komus mozesz dac, mozesz równiez odebrac..prawdziwa wolnosc jest tylko w naszych sercach.. - biblia
20.12.2007
Radom
No i jutro juz jade..
Imieninki byly skromne ale udane i przy okazji dzieki za mile slowa i zyczenia..
Sylwester tez jakos sie powoli krystalizuje a jak nie to zawsze moge z Karolina posiedziec na czacie i pogadac z roznymi postaciami..tylko problem w tym ze jeszcze nie mam netu zamintowanego w domu..
Jak mi sie uda to nastepne relacje beda juz z Radomia a tak czy tak bawcie sie dobrze w swieta i pamietajcie aby niczego nie zalowac bo zyje sie tylko raz ;-)
- Miara sukcesu jest ilosc twych wrogow.. -
Imieninki byly skromne ale udane i przy okazji dzieki za mile slowa i zyczenia..
Sylwester tez jakos sie powoli krystalizuje a jak nie to zawsze moge z Karolina posiedziec na czacie i pogadac z roznymi postaciami..tylko problem w tym ze jeszcze nie mam netu zamintowanego w domu..
Jak mi sie uda to nastepne relacje beda juz z Radomia a tak czy tak bawcie sie dobrze w swieta i pamietajcie aby niczego nie zalowac bo zyje sie tylko raz ;-)
- Miara sukcesu jest ilosc twych wrogow.. -
18.12.2007
No i juz...
..po przeprowadzce..mieszkam teraz sobie w swojej firmie gdzie dostalem prawie darmowo pokoj z wygodami typu kablowka i internet, choc to bede mial za kilka dni.. tymczasem okazalo sie ze przeniesienie moich rzeczy to kwestia godziny wlacznie z wniesieniem ;-)
Jutro mam imieninki ktore zamierzam milo spedzic..ciekawe kto o tym bedzie pamietal..tymczasem pracuje od rana do nocy a w piatek juz znikam sobie do Radomia i zobaczymy co bedzie..
Ps..Kasia, nie wiem kim jest rzeczona Kolysanka, ale koncepcja wspolnego Sylwka jest interesujaca...
- Wiedza wyzwala ale nie czyni wolnym...-
Jutro mam imieninki ktore zamierzam milo spedzic..ciekawe kto o tym bedzie pamietal..tymczasem pracuje od rana do nocy a w piatek juz znikam sobie do Radomia i zobaczymy co bedzie..
Ps..Kasia, nie wiem kim jest rzeczona Kolysanka, ale koncepcja wspolnego Sylwka jest interesujaca...
- Wiedza wyzwala ale nie czyni wolnym...-
14.12.2007
Swieta ida..
Jeden z najbardziej porąbanych czasow w roku...bo kazdy niby sie cieszy a tak naprawde chce odpoczac od gęb jakie widzi w pracy i zapic robaka.. przygotowań tyle..prezenty i takie tam a tak naprzwde nikogo nawet z kociołem - a to zaanektowane od Rzymian swieto katolickie, nie obchodzi aby sie naprawde zadumac nad upływajacym czasem, naprawde pobyć i pogadac z rodzina..zauwazcie ze nawet wigilijny post zlikwidowano..zgadnijcie w imie czego?
A glowny biskup polski wlasnie sie wypowiedzial ze genetycznie zmutowana zywnosc jest jaknajbardziej OK, dlaczego? Bo chodzi o sprzedaz ryb!
Taka np. Panga jaka kupijecie w sklepach dojrzewa w ciagu roku, ale szpikowana zenskimi ludzkimi hormonami jest juz w 3 miesiace do spozycia...smacznego zycze..
No ale co u mnie..
Dzis mam i co z gory olewam wizyte Adelki ktora jest swiecie oburzona stanem mieszkania, ktory notabene jest taki jaki byl zanim tam wszedlem, ale kompleksy i problemy trzeba na kogos zrzucic, nie?
Tymbardziej olewam bo mam lokum..w firmie gdzie pracuje jest wolny pokoj gdzie moge sobie za drobna kase sciagana mi z konta mieszkac..mam tam cieplutko, spokojnie, dostep do satelity i do internetu i w poniedzialek bede sie tam przerzucal..
Martwi mnie tylko czas sylwestra bo ppod. spedze go sam, moze z mama, a moze cos sie urodzi w ostatniej chwili...
Nie zycze wesolych swiat bo mysle ze jeszcze cos wczesniej napisze..
- Nie chce mi sie myslec nad mottem..-
A glowny biskup polski wlasnie sie wypowiedzial ze genetycznie zmutowana zywnosc jest jaknajbardziej OK, dlaczego? Bo chodzi o sprzedaz ryb!
Taka np. Panga jaka kupijecie w sklepach dojrzewa w ciagu roku, ale szpikowana zenskimi ludzkimi hormonami jest juz w 3 miesiace do spozycia...smacznego zycze..
No ale co u mnie..
Dzis mam i co z gory olewam wizyte Adelki ktora jest swiecie oburzona stanem mieszkania, ktory notabene jest taki jaki byl zanim tam wszedlem, ale kompleksy i problemy trzeba na kogos zrzucic, nie?
Tymbardziej olewam bo mam lokum..w firmie gdzie pracuje jest wolny pokoj gdzie moge sobie za drobna kase sciagana mi z konta mieszkac..mam tam cieplutko, spokojnie, dostep do satelity i do internetu i w poniedzialek bede sie tam przerzucal..
Martwi mnie tylko czas sylwestra bo ppod. spedze go sam, moze z mama, a moze cos sie urodzi w ostatniej chwili...
Nie zycze wesolych swiat bo mysle ze jeszcze cos wczesniej napisze..
- Nie chce mi sie myslec nad mottem..-
9.12.2007
Poniedzialek
Powiem tak..to jest moj prywatny blog i w sumie mam w d.. co i kto o mnie pisze, tym bardziej jak jest anonimem, no ale...
Barambol..moze to i racja ze uzywamy nawykowo pewnych stwierdzen, jak twoje "bog tak chcial" i moze mi sie wymskło, choc bez boskiej intencji, ale jak dla mnie wprost jest obrzydliwe stwierdzenie na temat ze nie robisz nic co byloby niedochodowe..taaa, a pisanie u mnie na blogu ? ;-)
A twoje moralne zycie.. daj spokoj to tez myslenie zyczeniowe i nawet nie bede tego rozwijal.
Hihi i moje picie mowiac egoistycznie dobrze wyszlo na moje zdrowie bo nawet kaca nie mialem..
Ale juz co u mnie..
Nocowalem u Grzeska, troche smutna u niego atmosfera, ale jakos dalismy rade..dzis wracam do Lodzi, gdzie musze odebrac klucz od domu..
Dzieki Rafalowi i temu ze poczytal bloga to sam zadzwonil i mi nadal goscia u ktorego przy dobrych wiatrach bede od stycznia mieszkal.
Zaczely mi sie poprawiac pewne relacje i oby tak dalej..
Tak ze teraz czekamy na moje imieninki i na swieta.. a co dalej..wszystko w rekach boga...
- Milczenie jest najbardziej nieznośnym zaprzeczeniem. -
Barambol..moze to i racja ze uzywamy nawykowo pewnych stwierdzen, jak twoje "bog tak chcial" i moze mi sie wymskło, choc bez boskiej intencji, ale jak dla mnie wprost jest obrzydliwe stwierdzenie na temat ze nie robisz nic co byloby niedochodowe..taaa, a pisanie u mnie na blogu ? ;-)
A twoje moralne zycie.. daj spokoj to tez myslenie zyczeniowe i nawet nie bede tego rozwijal.
Hihi i moje picie mowiac egoistycznie dobrze wyszlo na moje zdrowie bo nawet kaca nie mialem..
Ale juz co u mnie..
Nocowalem u Grzeska, troche smutna u niego atmosfera, ale jakos dalismy rade..dzis wracam do Lodzi, gdzie musze odebrac klucz od domu..
Dzieki Rafalowi i temu ze poczytal bloga to sam zadzwonil i mi nadal goscia u ktorego przy dobrych wiatrach bede od stycznia mieszkal.
Zaczely mi sie poprawiac pewne relacje i oby tak dalej..
Tak ze teraz czekamy na moje imieninki i na swieta.. a co dalej..wszystko w rekach boga...
- Milczenie jest najbardziej nieznośnym zaprzeczeniem. -
8.12.2007
Karambol
Barambol - Krytykujesz ludzi, którzy swoje życie uzależniają od sił wyższych a sam piszesz, ze po osiągnięciu spokoju coś zaraz ci musi dokopać. Cholernie to niekonsekwentne. Przecież usprawiedliwiasz swoje porażki jakimiś czynnikami zewnętrznymi zupełnie, jak ludzie mówiacy: "Bóg tak chciał".
Osiągnięcie i utrzymanie porządku we własnym życiu to też jakaś tam praca. Mniej, albo bardziej ciężka, ale na pewno przyjemna. -
Odpowiadam.. cięzko jest rozmawiac i pisac z ludzmi ktorzy nie dostrzegaja autoironii i zartu z tą karmą, no ale jak ktoś zyje moralizatorstwem no to co poradzic ;-)
A ostatnie zdanie to jakbym słyszał ksiedza..sorry ale ja nie odczuwam takiej przyjemnosci..moze z racji stalego nieporzadku hihi...
Ale nic to ide wypic za twe zdrowie!
- Wszyscy jesteśmy ignorantami, tylko każdy w innej dziedzinie - Will Rogers
Osiągnięcie i utrzymanie porządku we własnym życiu to też jakaś tam praca. Mniej, albo bardziej ciężka, ale na pewno przyjemna. -
Odpowiadam.. cięzko jest rozmawiac i pisac z ludzmi ktorzy nie dostrzegaja autoironii i zartu z tą karmą, no ale jak ktoś zyje moralizatorstwem no to co poradzic ;-)
A ostatnie zdanie to jakbym słyszał ksiedza..sorry ale ja nie odczuwam takiej przyjemnosci..moze z racji stalego nieporzadku hihi...
Ale nic to ide wypic za twe zdrowie!
- Wszyscy jesteśmy ignorantami, tylko każdy w innej dziedzinie - Will Rogers
Panika
Tak naprawde to bardzo tesknie za spokojem i takim porzadkiem osobistym, ale z drugiej strony to sie go boje, bo wiem ze jest on na krotko i zaraz cos mi musi dokopac..taka karma czy jak to zwac..
Co do Gratki..niema co polegac bo - jak juz jest oferta wynajmu to studentowi a jeszcze lepiej studentce - ida swieta i nikomu za bardzo teraz sie nie chce o takich sprawach myslec i nie ma ofert,w lecie jak szukalem to mozna bylo przebierac a teraz to jak na lekarstwo..
Tymczasem siedze w Krakowie, bawimy sie i cwiczymy, ciekaw jestem czy znajde czas aby cos zwiedzic, ale mysle ze w poniedziałek mi sie uda bo nie musze sie spieszyc z powrotem do Lodzi..
Co do Gratki..niema co polegac bo - jak juz jest oferta wynajmu to studentowi a jeszcze lepiej studentce - ida swieta i nikomu za bardzo teraz sie nie chce o takich sprawach myslec i nie ma ofert,w lecie jak szukalem to mozna bylo przebierac a teraz to jak na lekarstwo..
Tymczasem siedze w Krakowie, bawimy sie i cwiczymy, ciekaw jestem czy znajde czas aby cos zwiedzic, ale mysle ze w poniedziałek mi sie uda bo nie musze sie spieszyc z powrotem do Lodzi..
7.12.2007
370HSSV-0773H
To takie zadanie na myslenie..ciekawe kto rozwiaze zagadke i powie jaki jest tytul dzisiejszej notatki, przewiduje nagrody dla tych co wpadna jak to przeczytac..
Podpowiedzia jest to ze w ostatnim Playboyu mozna znalesc rozwiazanie zagadki..
A jak nie to za jakis czas powiem o so chodzi...
A tymczasem.. wyluzowuje sie w Krakowie..
W Lodzi Adelka podnosi mi maxymalnie cisnienie, ale co mnie obchodzi ze ona nie ma kasy mimo ze zawsze powtarzala ze robi takie bajeczne interesy..a teraz stara sie ze mnie zedrzec kase, niby dzis byla jakas kobieta ogladac ta nore za 500zl/mies.. dajcie spokoj nikt tego za tyle nie wezmie! Wiec chca ze mna gadac aby mieszkal dalej, ale ja chce cos normalniejszego i odczepic sie od psycholki..
No i jak narazie mimo ze jestem sam to nawiazalem kilka ciekawych kontaktow i zobaczymy co z nich wyjdzie..
Tymczasem jak juz mowilem od jutra prowadze seminarium Aikido w Krakowie i bede sie do wtorku dobrze bawil, no i kilka dni i moje imieninki i zaraz potem swieta u Mamy a co dalej to zobaczymy..
Bardzo to mysle pasuje do mnie..
- Wystygł mistyk - wynik - cynik.. -
Podpowiedzia jest to ze w ostatnim Playboyu mozna znalesc rozwiazanie zagadki..
A jak nie to za jakis czas powiem o so chodzi...
A tymczasem.. wyluzowuje sie w Krakowie..
W Lodzi Adelka podnosi mi maxymalnie cisnienie, ale co mnie obchodzi ze ona nie ma kasy mimo ze zawsze powtarzala ze robi takie bajeczne interesy..a teraz stara sie ze mnie zedrzec kase, niby dzis byla jakas kobieta ogladac ta nore za 500zl/mies.. dajcie spokoj nikt tego za tyle nie wezmie! Wiec chca ze mna gadac aby mieszkal dalej, ale ja chce cos normalniejszego i odczepic sie od psycholki..
No i jak narazie mimo ze jestem sam to nawiazalem kilka ciekawych kontaktow i zobaczymy co z nich wyjdzie..
Tymczasem jak juz mowilem od jutra prowadze seminarium Aikido w Krakowie i bede sie do wtorku dobrze bawil, no i kilka dni i moje imieninki i zaraz potem swieta u Mamy a co dalej to zobaczymy..
Bardzo to mysle pasuje do mnie..
- Wystygł mistyk - wynik - cynik.. -
4.12.2007
Chyba idzie zima..
..bo u mnie w domu mi sie ubrania łamią.. ;-) jak narazie w pracy jest w Miarę oki choc finansowo nie jest az tak pięknie jak mialo byc ale to akord a narazie zamowien brak, wiec wszystko jasne..
Ostatnio poznałem kilka osób, ale niestety nikt nie nadaje sie na tzw. dluzsza znajomosc, ale wiadomo, zimę muszę jakos przezimować..
Noga rzeczywiscie mi sie goi tak ze w Krakowie bede prawie caly i zdrowy..
Martwia mnie jednak swieta ze nie beda fajne ( a kiedys byly?) to wiadomo jak zwykle czyja propaganda spotkania z bogiem itp konczaca sie na wigilijnym żyganiu karpikiem..
No klopot jest z Sylwestrem bo jak narazie nic mi nie wiadomo aby ktos cos urzadzal i obawiam sie samotnosci w taki wieczor.. ale jakby co licze na zaproszenia od was..
poniewaz zarzucacie ze pisze bardzo dlugie powiesci..dlatego juz koncze..
- Boże Narodzenie odwołane ... Józef się przyznał! -
Ostatnio poznałem kilka osób, ale niestety nikt nie nadaje sie na tzw. dluzsza znajomosc, ale wiadomo, zimę muszę jakos przezimować..
Noga rzeczywiscie mi sie goi tak ze w Krakowie bede prawie caly i zdrowy..
Martwia mnie jednak swieta ze nie beda fajne ( a kiedys byly?) to wiadomo jak zwykle czyja propaganda spotkania z bogiem itp konczaca sie na wigilijnym żyganiu karpikiem..
No klopot jest z Sylwestrem bo jak narazie nic mi nie wiadomo aby ktos cos urzadzal i obawiam sie samotnosci w taki wieczor.. ale jakby co licze na zaproszenia od was..
poniewaz zarzucacie ze pisze bardzo dlugie powiesci..dlatego juz koncze..
- Boże Narodzenie odwołane ... Józef się przyznał! -
29.11.2007
No coz..
Aga przyznaje Ci racje, ze czytajac to co pisze sie wkurzasz i uwazasz ze moj blog to krzyk samotnego i nieszczesliwego czlowieka..
Ale sama i inni tez wiedza iż w życiu szczeliwe sa tylko chwile i naprawde kazdy ma problemy..
To ze ja o nich pisze to widac moj ekshibicjonizm i walka o to aby inni nawet moze nie ruszyli z pomoca tylko pomysleli, a juz to poglebi (mam nadzieje) ich czlowieczeństwo.
Ale co nowego..stopa sie goi,,musi! Za tydzien prowadze seminarium w Krakowie i mysle ze bedą to odstresowujace 3 dni..poza tym kilka nowych fajnych znajomosci, np. z bylym policjantem z ktorym czasem pijam piwko ;-)
No nic życie i tak jest piekne nawet jak sie je oglada zza krat..a nich ktos powie ze nawet jak sam nie jest za czyimis kratami, to sam ich sobie nie tworzy?
Czasem mysle ze te nasze kraty to taki wentyl bezpieczenstwa abysmy nie zwariowali ale niekiedy z wentyla tworzy sie supeł.. a to juz problem, nie?
No motto..
Ale sama i inni tez wiedza iż w życiu szczeliwe sa tylko chwile i naprawde kazdy ma problemy..
To ze ja o nich pisze to widac moj ekshibicjonizm i walka o to aby inni nawet moze nie ruszyli z pomoca tylko pomysleli, a juz to poglebi (mam nadzieje) ich czlowieczeństwo.
Ale co nowego..stopa sie goi,,musi! Za tydzien prowadze seminarium w Krakowie i mysle ze bedą to odstresowujace 3 dni..poza tym kilka nowych fajnych znajomosci, np. z bylym policjantem z ktorym czasem pijam piwko ;-)
No nic życie i tak jest piekne nawet jak sie je oglada zza krat..a nich ktos powie ze nawet jak sam nie jest za czyimis kratami, to sam ich sobie nie tworzy?
Czasem mysle ze te nasze kraty to taki wentyl bezpieczenstwa abysmy nie zwariowali ale niekiedy z wentyla tworzy sie supeł.. a to juz problem, nie?
No motto..
27.11.2007
Motto sie nie wyswietlilo..
Wiec je powtarzam..
- Czasem chodze do kosciola wiec pewnie jestem chrzescianinem -
- Czasem chodze do garazu wiec pewnie jestem samochodem -
www.bash.org.pl
- Czasem chodze do kosciola wiec pewnie jestem chrzescianinem -
- Czasem chodze do garazu wiec pewnie jestem samochodem -
www.bash.org.pl
Komentarz
Dziwi mnie ze nie chciało wam się kliknac i ocenic poprzedniego posta o facetach, ale nic to, ważne aby to przeczytać i wysnuć wnioski..
Osobiście pod wieloma rzeczami sie podpisuje, choc Aga zwarz, że do pewnych wniosków trzeba dojrzeć i miec trochę doświadczenia życiowego..
Ale stwierdzam ze to bzdura ze uczymy sie na bledach, jak w moim przypadku - robie bledy i ... nadal robie te same bledy i nic to nie zmienia, a im jestem starszy tym gorzej..
Tyle tytułem komentarza..
Na świecie mamy tzw zimę, u mnie nadal kicha bo niby jeszcze mogę mieszkac na rozyckiego ten miesiąc ale kto wie co Adelce odbije.. dlatego nie znam ani dnia ani godziny..
Pieniądze na mieszkanie to trochę mi sekcja pozyczyla ale i tak trochę zły jestem na nich bo nie chca sie opowiedziec czy mam z nimi zostac czy tez wracac do Radomia do czego coraz więcej osób mnie namawia, znów mi sie popsol kolejny układ damsko męski w jakim bylem od jakiegoś czasu, wiec poza sekcja naprawdę nic mnie nie trzyma w Lodzi, no jedyny plus ze mam prace i to taka która mi pasuje pod względem klimatu, zobaczymy jeszcze jak finansowo..
Szczerze to poszukuje tego pokoju lub mieszkania i np. trafiłem na okazje gdzie w 2 pokojach mieszka juz po 1 osobie a ja miałbym byc na 3go w trzecim dużym pokoju, mieszkając z ochroniarzami..widzicie to?? Chyba by moj hemoroid spanikował a co dopiero ja..hihi
Nie mam za bardzo juz do kogo sie zwrocic o pomoc, w gazetach ogloszen brak i tak sie miotam zyjac z dnia na dzień..
Jakby bylo malo nieszczesc to jeszcze w pracy mi kantem na noge spadła metalowa lawka na palce u nogi i duzy palec mam siny i boli jak cholera ale sie goi i bede niestety zyl, ale nie wiem to fatum jakies czy co??
No i motto na dzis (dzięki dla Zbyszka)
www.bash.org.pl
Osobiście pod wieloma rzeczami sie podpisuje, choc Aga zwarz, że do pewnych wniosków trzeba dojrzeć i miec trochę doświadczenia życiowego..
Ale stwierdzam ze to bzdura ze uczymy sie na bledach, jak w moim przypadku - robie bledy i ... nadal robie te same bledy i nic to nie zmienia, a im jestem starszy tym gorzej..
Tyle tytułem komentarza..
Na świecie mamy tzw zimę, u mnie nadal kicha bo niby jeszcze mogę mieszkac na rozyckiego ten miesiąc ale kto wie co Adelce odbije.. dlatego nie znam ani dnia ani godziny..
Pieniądze na mieszkanie to trochę mi sekcja pozyczyla ale i tak trochę zły jestem na nich bo nie chca sie opowiedziec czy mam z nimi zostac czy tez wracac do Radomia do czego coraz więcej osób mnie namawia, znów mi sie popsol kolejny układ damsko męski w jakim bylem od jakiegoś czasu, wiec poza sekcja naprawdę nic mnie nie trzyma w Lodzi, no jedyny plus ze mam prace i to taka która mi pasuje pod względem klimatu, zobaczymy jeszcze jak finansowo..
Szczerze to poszukuje tego pokoju lub mieszkania i np. trafiłem na okazje gdzie w 2 pokojach mieszka juz po 1 osobie a ja miałbym byc na 3go w trzecim dużym pokoju, mieszkając z ochroniarzami..widzicie to?? Chyba by moj hemoroid spanikował a co dopiero ja..hihi
Nie mam za bardzo juz do kogo sie zwrocic o pomoc, w gazetach ogloszen brak i tak sie miotam zyjac z dnia na dzień..
Jakby bylo malo nieszczesc to jeszcze w pracy mi kantem na noge spadła metalowa lawka na palce u nogi i duzy palec mam siny i boli jak cholera ale sie goi i bede niestety zyl, ale nie wiem to fatum jakies czy co??
No i motto na dzis (dzięki dla Zbyszka)
www.bash.org.pl
17.11.2007
O facetach...
Kiedyś mężczyzna był męski. Chodził brudny, zarośnięty, tankował browar pod
budka, wieczorem wracał do domu, siadał przed telewizorem z butelka
kolejnego browka, a kładąc się spać ruchał żonę tak długo, aż ta się robiła
sina i zasypiał , by rankiem głośnym pierdem powitać kolejny, uroczy dzień
swojego życia.
Taki mężczyzna martwił sie tylko o to, żeby kasy starczyło do
"pierwszego", zwłaszcza jeśli wyplata przypadała 28 dnia miesiąca. Cały
dzień opierdalal sie na budowie, bo choć prace miał każdy, to nie było nad
czym pracować, nie martwił sie o żone, bo jej potrzeby ograniczały sie do
posiadania gromadki dzieci i dachu nad głową.
Dawniej prawdziwy mężczyzna posiadał kochankę i głęboko w dupie miał to,
co pomyśli o tym zona, kiedy sie dowie. Przeciez nie odejdzie! A jak zrobi
awanture to albo dostanie po ryju, albo spierdoli do tesciowej, by po
tygodniu wrocic na kolanach i blagac wybranka o przebaczenie. Taki
mezczyzna byl, mimo wszystko, odpowiedzialny. Dzieci rosly zdrowo, zona z
kazdym rokiem przybierala na wadze, stajac sie dorodnym pasztetem,
mezczyznie tez nie ubywalo i zyli przez lata w tej swojej osranej sielance..
Wspolczesny mezczyzna stal sie jakis taki pizdowaty.
Nie wiem, moze ja obracam sie nie w tym srodowisku co trzeba, ale przeciez
na roznych forach pelno jest postow, ktore pisza faceci, a ich tematami sa
takie zyciowe problemy jak:
- chodze z kobieta dwa miesiace. Czy to wystarczajaca dlugo, aby ją
pocalowac?
- dostaje orgazmu po 10 sekundach. czy mojej partnerce moze to
przeszkadzac?
- moja Pani nie chce sie kochac. co robic?
- wiem ze zona ma kochanka, ale ja ja kocham i cierpie, co zrobic poza marszczeniem freda?
- czy seks analny jest zly? jak przekonac kobiete?
- kobieta mi wyjechala na dwa dni. tesknie, nie wiem co robic. pomozcie
mi, blagam!!
No ja pierdole!
Pewnie tera kazdy facet, ktory to czyta powie, ze nie dotyczy to jego, że
facio znowu wymyśla niestworzone rzeczy, ale ja tam swoje wiem.
Jestescie pizdami i tyle.
Gdzie sie podziali faceci, ktorzy zapinaja kobiety na pierwszej randce?
Gdzie sie podziali faceci, ktorzy potrafia tak dlugo pierdolic kobiete, az
jej uszami para pojdzie?
Gdzie sie podziali faceci, ktorzy nie toleruja u kobiet slowa "nie!"?
Zamiast nich, chodza po ulicach lalusie, wyperfumowani tanimi uniseksami,
nakladaja na dupe stringi, gola sie pod pachami i przy kazdej okazji
wysylaja do swoich cipek esemesiki w rodzaju: "tesknie za tobom suoneczko
ty moje, tfooj Misio-Zbysio".
Wspolczesny facet nie potrafi twardo rozmawiac z kobieta, mieknie, kiedy
tylko ta zaczyna sie do niego mizdrzyc. Wspolczesny facet staje sie meską
cipką i to kobieta przejmuje nad nim kontrole. Wyznacza godziny spotkan,
dni seksu, dni wychodzenia do kina. Wspolczesny facet uprawia delikatny
seks, brzydzi sie analem i choc bardzo ale to bardzo chce, by mu panienka
possała, to ni cholery nie potrafi jej tego wprost powiedziec...
budka, wieczorem wracał do domu, siadał przed telewizorem z butelka
kolejnego browka, a kładąc się spać ruchał żonę tak długo, aż ta się robiła
sina i zasypiał , by rankiem głośnym pierdem powitać kolejny, uroczy dzień
swojego życia.
Taki mężczyzna martwił sie tylko o to, żeby kasy starczyło do
"pierwszego", zwłaszcza jeśli wyplata przypadała 28 dnia miesiąca. Cały
dzień opierdalal sie na budowie, bo choć prace miał każdy, to nie było nad
czym pracować, nie martwił sie o żone, bo jej potrzeby ograniczały sie do
posiadania gromadki dzieci i dachu nad głową.
Dawniej prawdziwy mężczyzna posiadał kochankę i głęboko w dupie miał to,
co pomyśli o tym zona, kiedy sie dowie. Przeciez nie odejdzie! A jak zrobi
awanture to albo dostanie po ryju, albo spierdoli do tesciowej, by po
tygodniu wrocic na kolanach i blagac wybranka o przebaczenie. Taki
mezczyzna byl, mimo wszystko, odpowiedzialny. Dzieci rosly zdrowo, zona z
kazdym rokiem przybierala na wadze, stajac sie dorodnym pasztetem,
mezczyznie tez nie ubywalo i zyli przez lata w tej swojej osranej sielance..
Wspolczesny mezczyzna stal sie jakis taki pizdowaty.
Nie wiem, moze ja obracam sie nie w tym srodowisku co trzeba, ale przeciez
na roznych forach pelno jest postow, ktore pisza faceci, a ich tematami sa
takie zyciowe problemy jak:
- chodze z kobieta dwa miesiace. Czy to wystarczajaca dlugo, aby ją
pocalowac?
- dostaje orgazmu po 10 sekundach. czy mojej partnerce moze to
przeszkadzac?
- moja Pani nie chce sie kochac. co robic?
- wiem ze zona ma kochanka, ale ja ja kocham i cierpie, co zrobic poza marszczeniem freda?
- czy seks analny jest zly? jak przekonac kobiete?
- kobieta mi wyjechala na dwa dni. tesknie, nie wiem co robic. pomozcie
mi, blagam!!
No ja pierdole!
Pewnie tera kazdy facet, ktory to czyta powie, ze nie dotyczy to jego, że
facio znowu wymyśla niestworzone rzeczy, ale ja tam swoje wiem.
Jestescie pizdami i tyle.
Gdzie sie podziali faceci, ktorzy zapinaja kobiety na pierwszej randce?
Gdzie sie podziali faceci, ktorzy potrafia tak dlugo pierdolic kobiete, az
jej uszami para pojdzie?
Gdzie sie podziali faceci, ktorzy nie toleruja u kobiet slowa "nie!"?
Zamiast nich, chodza po ulicach lalusie, wyperfumowani tanimi uniseksami,
nakladaja na dupe stringi, gola sie pod pachami i przy kazdej okazji
wysylaja do swoich cipek esemesiki w rodzaju: "tesknie za tobom suoneczko
ty moje, tfooj Misio-Zbysio".
Wspolczesny facet nie potrafi twardo rozmawiac z kobieta, mieknie, kiedy
tylko ta zaczyna sie do niego mizdrzyc. Wspolczesny facet staje sie meską
cipką i to kobieta przejmuje nad nim kontrole. Wyznacza godziny spotkan,
dni seksu, dni wychodzenia do kina. Wspolczesny facet uprawia delikatny
seks, brzydzi sie analem i choc bardzo ale to bardzo chce, by mu panienka
possała, to ni cholery nie potrafi jej tego wprost powiedziec...
16.11.2007
Chaos czy haos...
No widzicie,nawet w tym slowie zrobilem poprzednio blad..
Ale co dalej u mnie..
Wiele sie dzieje..Jak w srode poszedlem na trening to po nim z Krystkiem i Kasia trafilismy do pubu gdzie spotkalismy fajnych gosci i przy okazji niezle sie za darmo urznalem, ale to nic..
Ide spac i rano tak mi sie nie chcialo jechac do roboty na 7ma wiec mysle..pojade na 9ta.. ale mialem szybka pobudke jak o 7.30 mi do domu weszla policja, szukajac jakiegos zbieglego Armena, aja wlasnie od Armenki wynajmuje chate..ale jeden z policji okazal sie starym znajomym z ochrony media marktu i wszystko jak dla mnie dobrze sie skonczylo na dodatek 2KC i ibuprom pozbawily mnie kaca i dalszy dzien juz byl oki..
Jutrzejszy dzien z rana bedzie mam nadzieje OK bo jade do nowej pracy i mam nadzieje ze stalej.. za to wieczor, raczej bedzie smutny, ale o tym kiedys...
Nadal szukam pokoiku dla siebie i jakiejs stabilizacji zyciowej bo psychicznie czasem juz naprawde siadam...
Nie mam inwencji na motto...
Ale co dalej u mnie..
Wiele sie dzieje..Jak w srode poszedlem na trening to po nim z Krystkiem i Kasia trafilismy do pubu gdzie spotkalismy fajnych gosci i przy okazji niezle sie za darmo urznalem, ale to nic..
Ide spac i rano tak mi sie nie chcialo jechac do roboty na 7ma wiec mysle..pojade na 9ta.. ale mialem szybka pobudke jak o 7.30 mi do domu weszla policja, szukajac jakiegos zbieglego Armena, aja wlasnie od Armenki wynajmuje chate..ale jeden z policji okazal sie starym znajomym z ochrony media marktu i wszystko jak dla mnie dobrze sie skonczylo na dodatek 2KC i ibuprom pozbawily mnie kaca i dalszy dzien juz byl oki..
Jutrzejszy dzien z rana bedzie mam nadzieje OK bo jade do nowej pracy i mam nadzieje ze stalej.. za to wieczor, raczej bedzie smutny, ale o tym kiedys...
Nadal szukam pokoiku dla siebie i jakiejs stabilizacji zyciowej bo psychicznie czasem juz naprawde siadam...
Nie mam inwencji na motto...
13.11.2007
No i kontynuujac...
Konczac to co napisałem to w Radomiu mialem taka Przygodę ze poszedłem na cmentarz i bedac pewnym ze u mego Taty jest tylko pyta to z rozpędu oczyściłem grób komu innemu bo mój dziadek (największy obdartus w Radomiu i chyba najstarszy bo w okolicach 90l) zrobił ojcu caly grób..
No ale wracajmy do faktów..dzis gadałem z Adela i ona chce abym zaplacil i za czas kiedy to dopiero zakladala mi licznik i wogole to mam wrażenie ze ktos się podczepił pod mój licznik bo zeby za wrzesień byla suma prawie 90zl jak ja prawie w tym mieszkaniu nie bywam to chyba cos nie tak, nie? a Adela ponoć to sprawdziła i niby wszystko jest czyste..
Ale nic i tak od grudnia chce zniknac z tego mieszkania bo i zimno tam i nieprzyjemnie i poszukuje z racji brakow kasowych jakiegoś przytulnego pokoju u kogoś w miare normalnego..
Dodam ze Adela mi powiedziała ze wynajela mi to mieszkanie z dwu powodów..to ze jestem znajomym Stefana oraz ona myslala ze jestem wegetarianinem..
Co prawda ja kiedyś w zamierzchłych czasach tym wegetarianinem bylem i uwazalem jakiś czas ze miesozercy sa be, to nabyłem takiej tolerancji ze tak jak walczyłem z palaczami to teraz juz nie widze w tym problemu... a kiedyś..(prawda Ola?)dlatego tym bardziej uważam Adelę za obłudna i tez taka mam naukę aby nie stawać twardo tylko po jednej stronie bo druga tez czasem ma mimo ze uważamy ze niesluszene - to jednak jakieś powody ma ze robi tak a nie inaczej ale o tym juz następnym razem aby blog nie byl za dugi..
Bede wdzięczny za kazda pomoc.
Sorry za haos ale musia
- Robienie czego dla innych jest tylko trochę większym egoizmem od robienia czego dla siebie.. - Dalai Lama
Sorry za haos ale musialem to szybko opublikowac...
No ale wracajmy do faktów..dzis gadałem z Adela i ona chce abym zaplacil i za czas kiedy to dopiero zakladala mi licznik i wogole to mam wrażenie ze ktos się podczepił pod mój licznik bo zeby za wrzesień byla suma prawie 90zl jak ja prawie w tym mieszkaniu nie bywam to chyba cos nie tak, nie? a Adela ponoć to sprawdziła i niby wszystko jest czyste..
Ale nic i tak od grudnia chce zniknac z tego mieszkania bo i zimno tam i nieprzyjemnie i poszukuje z racji brakow kasowych jakiegoś przytulnego pokoju u kogoś w miare normalnego..
Dodam ze Adela mi powiedziała ze wynajela mi to mieszkanie z dwu powodów..to ze jestem znajomym Stefana oraz ona myslala ze jestem wegetarianinem..
Co prawda ja kiedyś w zamierzchłych czasach tym wegetarianinem bylem i uwazalem jakiś czas ze miesozercy sa be, to nabyłem takiej tolerancji ze tak jak walczyłem z palaczami to teraz juz nie widze w tym problemu... a kiedyś..(prawda Ola?)dlatego tym bardziej uważam Adelę za obłudna i tez taka mam naukę aby nie stawać twardo tylko po jednej stronie bo druga tez czasem ma mimo ze uważamy ze niesluszene - to jednak jakieś powody ma ze robi tak a nie inaczej ale o tym juz następnym razem aby blog nie byl za dugi..
Bede wdzięczny za kazda pomoc.
Sorry za haos ale musia
- Robienie czego dla innych jest tylko trochę większym egoizmem od robienia czego dla siebie.. - Dalai Lama
Sorry za haos ale musialem to szybko opublikowac...
10.11.2007
I dogódz tu ludziom..
Jednym się układ z białymi literkami podoba, innym nie...
A ja proszę.. wszystko wygada ok o ile potrafi się cos więcej niż tylko uruchomić divxa w komputerze..ludziska! Poustawiajcie sobie w przeglądarkach opcje wyświetlania strony i będzie Łoki!
A teraz co u mnie..nie wiem czy macie wrażenie ze zycie jest spirala i czasami ma sie wrazenie ze pewne sytuacje sie nam cyklicznie zdarzaja tylko pewne drobiazgi sie zmieniaja? Wlasnie tak coraz czesciej to widze i nawet nie chce dowodzic skad i jak sie to bierze ale tak przynajmniej ja mam..
U mnie cyklicznie powtarzaja sie te same problemy i mieszkaniem i z kobietami. Mimo iz mowi sie ze życie uczy nas poprzez doswiadczenie to i tak stale popelniamy te same bledy..
Ale tak, z kobietami to bedę musiał sobie sam poradzić ale co do mieszkania to mam juz dosc po wczorajszej rozmowie z psychiczna Adelka ktora nawet mi nie dala dojsc do glosu ani nic wytlumaczyc, za to ja zrozumialem iz chce ode mnie znow kase i jej sie nic nie podoba jesli o mnie chodzi i teraz wymyslila ze dotad ja jej dalem kase za 3 mies z gory, ale mam jeszcze osobno zaplacic za prad i to wlacznie z kasa za zalozenie licznika..
Mam tego dosc i szukam od jutra nawet u kogos sympatycznego pokoju bo tak jak na Wysockiego było chlodno to tak jest dramatycznie zimno!
Jak macie możliwość to pomóżcie!!! Ratunku!!!
Z pozytywno smiesznych rzeczy jakie mi sie przydazyły to bedąc w Radomiu chciano mi zrobic niespodzianke ale nie wyszła ..ale to już w nastepnym odcinku abyscie nie narzekali ze pisze długie blogi...
- Kijem Visty nie zawrócisz...-
A ja proszę.. wszystko wygada ok o ile potrafi się cos więcej niż tylko uruchomić divxa w komputerze..ludziska! Poustawiajcie sobie w przeglądarkach opcje wyświetlania strony i będzie Łoki!
A teraz co u mnie..nie wiem czy macie wrażenie ze zycie jest spirala i czasami ma sie wrazenie ze pewne sytuacje sie nam cyklicznie zdarzaja tylko pewne drobiazgi sie zmieniaja? Wlasnie tak coraz czesciej to widze i nawet nie chce dowodzic skad i jak sie to bierze ale tak przynajmniej ja mam..
U mnie cyklicznie powtarzaja sie te same problemy i mieszkaniem i z kobietami. Mimo iz mowi sie ze życie uczy nas poprzez doswiadczenie to i tak stale popelniamy te same bledy..
Ale tak, z kobietami to bedę musiał sobie sam poradzić ale co do mieszkania to mam juz dosc po wczorajszej rozmowie z psychiczna Adelka ktora nawet mi nie dala dojsc do glosu ani nic wytlumaczyc, za to ja zrozumialem iz chce ode mnie znow kase i jej sie nic nie podoba jesli o mnie chodzi i teraz wymyslila ze dotad ja jej dalem kase za 3 mies z gory, ale mam jeszcze osobno zaplacic za prad i to wlacznie z kasa za zalozenie licznika..
Mam tego dosc i szukam od jutra nawet u kogos sympatycznego pokoju bo tak jak na Wysockiego było chlodno to tak jest dramatycznie zimno!
Jak macie możliwość to pomóżcie!!! Ratunku!!!
Z pozytywno smiesznych rzeczy jakie mi sie przydazyły to bedąc w Radomiu chciano mi zrobic niespodzianke ale nie wyszła ..ale to już w nastepnym odcinku abyscie nie narzekali ze pisze długie blogi...
- Kijem Visty nie zawrócisz...-
3.11.2007
Koncepcje
Kombinuje własnie nad kolorami i ustawieniami bloga, poniewaz uwazacie ze czern i pomarancz sa dla was nieczytelne, wiec wybralem ponoc najbardziej perwersyjene ustwienie czern - róż, co wy na takie kolorki?
Jesli macie jakies tematy lub uwagi to poprosze i chetnie nad nimi pomysle..
Narazie moje ostrze troche przytepialo w wypowiedziach ( o ile to kiedys bylo ostrze hihi)ale to z racji pracy i niestety rzadkiego dostepu do internetu, ale to juz niedlugo! Wkrotce kolejny cykl rozwazan do przemyslenia!
- Kobieta aby uprawiać sex potrzebuje powodu, facet - tylko miejsca...-
Jesli macie jakies tematy lub uwagi to poprosze i chetnie nad nimi pomysle..
Narazie moje ostrze troche przytepialo w wypowiedziach ( o ile to kiedys bylo ostrze hihi)ale to z racji pracy i niestety rzadkiego dostepu do internetu, ale to juz niedlugo! Wkrotce kolejny cykl rozwazan do przemyslenia!
- Kobieta aby uprawiać sex potrzebuje powodu, facet - tylko miejsca...-
31.10.2007
Bo z dziewczynami nigdy nie wie oj nie wie sie...
...jak to spiewal moj ziomek z Radomia - J.Polomski...
Ale to nie temat na dzisiejszego bloga.. jestem w radomiu i mi sie trafila terapia Anielskimi mocami..
Wyobrazic sobie nietrudno jaki mi sie "aniol" trafil.. jase ze Szatan miedzy innnymi ;-)
Poza tym taka osoba jak ja i takie rzeczy.. a czemu nie, zawsze warto poznac metody jakimi sie kształtuje psychike ludzi na roznych poziomach i nie ma co sie zamykac na swoich ciasnych ramkach..
No teraz kilka dni przerwy w radomku i spotkan ze znajomymi i znow do pracy.. narazie mam inwentury w Praktikerach no a potem mam nadzieje na juz stała prace drukarską.
So.. happy Helloween!
- Pamietaj ze nastepne wieto zmarłych może byc także Twoim swietem!-
Ale to nie temat na dzisiejszego bloga.. jestem w radomiu i mi sie trafila terapia Anielskimi mocami..
Wyobrazic sobie nietrudno jaki mi sie "aniol" trafil.. jase ze Szatan miedzy innnymi ;-)
Poza tym taka osoba jak ja i takie rzeczy.. a czemu nie, zawsze warto poznac metody jakimi sie kształtuje psychike ludzi na roznych poziomach i nie ma co sie zamykac na swoich ciasnych ramkach..
No teraz kilka dni przerwy w radomku i spotkan ze znajomymi i znow do pracy.. narazie mam inwentury w Praktikerach no a potem mam nadzieje na juz stała prace drukarską.
So.. happy Helloween!
- Pamietaj ze nastepne wieto zmarłych może byc także Twoim swietem!-
27.10.2007
I po wyborach itp..
Z racji że Ewa zarzuciła mi iz za dużo politykuje na blogu to się z tym troche wstrzymam, tylko powiem, że jak się świnia dorwie do żłobu to ciężko ja nawet batem odgonić i taki mam komentarz co do Kaczyńskich, którzy nie potrafią przyjać do swego móżdzku to ze przegrali..
Cieszy mnie odejście Leppera i Giertycha, zastanawiam sie nad Millerem i jego koncepcjami, o Kwaśniewskim nie wspomne bo pogrążył LiD i oni powinni go tak samo wykopać w niebyt jak i Kaczkowskich..
A teraz prywata..
Zagęściła mi się atmosfera co do możliwości pracy i życia tak ze niby mam dylemat ale tak naprawde to go nie mam, ale już wyjaśniam..
Dell narazie nie działa a za coś życ trzeba, więc tamten weekend harowałem na 3 nocki w Carrefourze a od poniedziałku przygotowuje Praktiker do inwenturki po 10h dziennie, nawet mięśnie przy kręgosłupie mnie bolą.. ale jakies 50zl/dzien jest..
Dziś właśnie byłem u starego znajomego i on mi zaproponowal robote.. jest to firma zajmująca się reklamą wydrukami i nadrukami na koszulkach a miałbym tam obsługiwać automat do nadruków i po za tym robić wszystko co będzie potrzebne..warunki finansowe od 1300-3000 zaleznie od akordu, zaangazowania itp
Teraz na kilka dni wracam na Haloween do radomia bo z Sebastianem trzeba sekcje radomską podciągnąć..
Za to nasza sekcja a raczej zbieg okoliczności ostatnio mocno mi krew wzburzyła, ale już nie chce wywlekać drobiazgów, to już prywatnie powiem co komu mam powiedzieć..
Zamiast motta dziś przypomniane powiedzenie..
-Czesc Stary!Jak ci idzie!?
- Jak kurwie w deszcz...
Cieszy mnie odejście Leppera i Giertycha, zastanawiam sie nad Millerem i jego koncepcjami, o Kwaśniewskim nie wspomne bo pogrążył LiD i oni powinni go tak samo wykopać w niebyt jak i Kaczkowskich..
A teraz prywata..
Zagęściła mi się atmosfera co do możliwości pracy i życia tak ze niby mam dylemat ale tak naprawde to go nie mam, ale już wyjaśniam..
Dell narazie nie działa a za coś życ trzeba, więc tamten weekend harowałem na 3 nocki w Carrefourze a od poniedziałku przygotowuje Praktiker do inwenturki po 10h dziennie, nawet mięśnie przy kręgosłupie mnie bolą.. ale jakies 50zl/dzien jest..
Dziś właśnie byłem u starego znajomego i on mi zaproponowal robote.. jest to firma zajmująca się reklamą wydrukami i nadrukami na koszulkach a miałbym tam obsługiwać automat do nadruków i po za tym robić wszystko co będzie potrzebne..warunki finansowe od 1300-3000 zaleznie od akordu, zaangazowania itp
Teraz na kilka dni wracam na Haloween do radomia bo z Sebastianem trzeba sekcje radomską podciągnąć..
Za to nasza sekcja a raczej zbieg okoliczności ostatnio mocno mi krew wzburzyła, ale już nie chce wywlekać drobiazgów, to już prywatnie powiem co komu mam powiedzieć..
Zamiast motta dziś przypomniane powiedzenie..
-Czesc Stary!Jak ci idzie!?
- Jak kurwie w deszcz...
18.10.2007
Przed wyborami...
Nic specjalnego poza obrzucaniem się gównem w mediach i gdzie się tylko da w imię ratowania ojczyzny, co jest już nagminne i nawet większości (czytaj hihi - mnie) już zobojętniało..
prywatnie to jutro imprezka w "Indexie" z okazji magisterki Krystiana,na którą i tak pewnie może dam rade zajrzeć bo teraz 3 dni mam pod rząd robotę w Carrefourze na Teofilowie 22-6 rano..
- Nawet piekność świata dom zamiata...-
prywatnie to jutro imprezka w "Indexie" z okazji magisterki Krystiana,na którą i tak pewnie może dam rade zajrzeć bo teraz 3 dni mam pod rząd robotę w Carrefourze na Teofilowie 22-6 rano..
- Nawet piekność świata dom zamiata...-
17.10.2007
Hihi.. to juz jest komedia..
Mówiąc krótko.. wchodze wczoraj do biura na Próchnika a tu Stefan mi mówi, że ma kłopoty z Jacusiem, wspominanym wcześniej i chce zaprzestac korzystania z biura i pyta przy okazji mnie, czy to co Jacus powiedzial to prawda?
mianowicie ponoć przy jakichs laskach, które przesiadują na Skypie w tym biurze, zdjałem spodnie...
No ja rozumiem jakby mnie o to pytano 10 lat temu, ale teraz?
bez przesady, nie wiem czy Jacus ma jakieś kompleksy czy jest to jak u naszych polityków - wywlekanie najwiekszych gównien w imie pseudozysków?
No ale cóż niesmak pozostaje, rozumiem, ze niektórzy mnie pamietaja z mojego prowokacyjnego ekshibicjionizmu, no ale co niby ja bym i komu teraz miał pokazać i po co? te marne 14 cm?
Tak że spuśćmy zasłone nad biurem Ferso i jedziemy dalej..
Po południu byłem u starych kumpli w Media Markcie..hihi Sebek mi napisał referencje do Della.. no napisał mi takie że sam bym siebie natychmiast zatrudnił! Ale dziekuje mu za to bardzo..no i mysle że jakos w końcu jak za starych czasów wypije z chłopakami jakie piwko na dniach..
Wybory sie zblizaja i powiem szczerze, jeszcze za swego życia nie widziałem takich swinskich podchodów aby sie dokopac do koryta i lekkiej kasy za naszą krwawice, normalnie brzydzi mnie bo to jest podobne w stylu do tego co zrobił Jacuś..
Ale może to tez z racji, nie wiem czy wiecie, ale Łódż przoduje w spozyciu alkoholu - 8 litrów na pysk! Ale czemu sie dziwić, jak na trzezwo nie mozna na to wszystko patrzeć..
Wlasnie sie zalapalem do konca miesiaca na nocne roboty w Praktikerze i Carrefourze, tak ze kasa mi sie podreperuje, no i czekam na ruchy Della..
To tyle na dziś..
-Wstrzemiężliwość sexualna to największa perwersja na swiecie..- A.Huxley
mianowicie ponoć przy jakichs laskach, które przesiadują na Skypie w tym biurze, zdjałem spodnie...
No ja rozumiem jakby mnie o to pytano 10 lat temu, ale teraz?
bez przesady, nie wiem czy Jacus ma jakieś kompleksy czy jest to jak u naszych polityków - wywlekanie najwiekszych gównien w imie pseudozysków?
No ale cóż niesmak pozostaje, rozumiem, ze niektórzy mnie pamietaja z mojego prowokacyjnego ekshibicjionizmu, no ale co niby ja bym i komu teraz miał pokazać i po co? te marne 14 cm?
Tak że spuśćmy zasłone nad biurem Ferso i jedziemy dalej..
Po południu byłem u starych kumpli w Media Markcie..hihi Sebek mi napisał referencje do Della.. no napisał mi takie że sam bym siebie natychmiast zatrudnił! Ale dziekuje mu za to bardzo..no i mysle że jakos w końcu jak za starych czasów wypije z chłopakami jakie piwko na dniach..
Wybory sie zblizaja i powiem szczerze, jeszcze za swego życia nie widziałem takich swinskich podchodów aby sie dokopac do koryta i lekkiej kasy za naszą krwawice, normalnie brzydzi mnie bo to jest podobne w stylu do tego co zrobił Jacuś..
Ale może to tez z racji, nie wiem czy wiecie, ale Łódż przoduje w spozyciu alkoholu - 8 litrów na pysk! Ale czemu sie dziwić, jak na trzezwo nie mozna na to wszystko patrzeć..
Wlasnie sie zalapalem do konca miesiaca na nocne roboty w Praktikerze i Carrefourze, tak ze kasa mi sie podreperuje, no i czekam na ruchy Della..
To tyle na dziś..
-Wstrzemiężliwość sexualna to największa perwersja na swiecie..- A.Huxley
15.10.2007
Ciag dalszy poprzednich mysli..
Cos mi się z kompem porobiło ze sam mi wysłał nieskończonego bloga do sieci..
..nie tym, iz wszyscy mieli myśleć to samo i system bazował na najniższych i najprostszych ludzkich emocjach..wypisz wymaluj, jak dla mnie teraz postkomunistami sa właśnie PiS ze swoim programem indoktrynacji najprostszego ludu miast i fsi, oraz koncern ojca rydzyka, od którego PiS sie wlanie uczy..
Dygresja będzie dotyczyć tzw teorii spiskowej, o której to nasi politycy lubia gadac..
podatność na taka sugestie wykazują ludzie niezamożni, zyjący na marginesie społecznym, sfrustrowani, bezsilni i słabi psychicznie - im właśnie świat się jawi jako pozbawiony sensu.
Dla nich takie pokazywanie na forum publicznym pseudo drugie dno rzeczywistości tworzy w główkach świat jednak nie pozbawiony sensu i bezpieczniejszy. Tworzy sie zależność my - oni. W takie spiski wierza ludzie. którzy z powodu niskiego wykształcenia mają kłopoty ze zrozumieniem świata. jeśli czegoś nie rozumiem, to musi to byc tajemnica, która ktos musiał stworzyć.Wygodniej jest wierzyc w to, ze wszystko zostało dokładnie zaplanowane, bo nawet złe zdarzenia nabierają dzięki temu sensu.
Nieważne jest to ze braki konsekwencji w takich przypadkach są rażące i taki prostak nagina fakty jak sie tylko da tak aby pasowały do jego światopoglądu, nazywa sie to błędem afirmacji.
Zawsze taka osoba moze powiedzieć aby zbic wszelkie racjonale argumenty: - Ci co tak mówia, wprowadzają nas w błąd, bo sami są w ten spisek zamieszani - .. no i gadaj tu z takim..
Ale społeczeństwo potrzebuje takich wierzących w spiski itp rzeczy, bo stawianie takich kontrowersji tworzy juz opisywaną przeze mnie plotkę i zarazem popycha do przodu naukę,bo czasem watro zadac niewygodne pytanie, do czego was namawiam..
A druga mysl wojewódzkiego dotyczy lapidarnego hasła aby iść na wybory i ja tez je zacytuje...
"RUSZ DUPĘ"
co prawda niestety polskie społeczeństwo jest w 80% prostackie i jeszcze PiS gnebi wykształciuchów i podejrzewam, że PiS niestety bedzie miał o ile nie wiekszość to równość z PO, ale dla własnej satysfakcji nawet oddajcie pusty głos niz nie głosujcie.
Badania statystyczne nie mówią do końca prawdy, ze np.Pis ma np.20% poparcia, ale pamietajcie ze to jest 20% tych co POJDA na wybory a nie 20% calego spoleczenstwa.
No kończe politykierstwo na dziś i do nastepnego razu..
Aaaa i motto na dzis do przemyslenia..
Byłbym zapomniał...
- Małżeństwo to usankkcjonowana aktem prawnym forma swiadczenia usług sexualnych..prostytucja jest uczciwsza..Shere Hite sexuolog(kobieta)
konkludując - mężzszczyzni nie placą za sex, ale za chwilowa ułudę bezinteresownej milości..
..nie tym, iz wszyscy mieli myśleć to samo i system bazował na najniższych i najprostszych ludzkich emocjach..wypisz wymaluj, jak dla mnie teraz postkomunistami sa właśnie PiS ze swoim programem indoktrynacji najprostszego ludu miast i fsi, oraz koncern ojca rydzyka, od którego PiS sie wlanie uczy..
Dygresja będzie dotyczyć tzw teorii spiskowej, o której to nasi politycy lubia gadac..
podatność na taka sugestie wykazują ludzie niezamożni, zyjący na marginesie społecznym, sfrustrowani, bezsilni i słabi psychicznie - im właśnie świat się jawi jako pozbawiony sensu.
Dla nich takie pokazywanie na forum publicznym pseudo drugie dno rzeczywistości tworzy w główkach świat jednak nie pozbawiony sensu i bezpieczniejszy. Tworzy sie zależność my - oni. W takie spiski wierza ludzie. którzy z powodu niskiego wykształcenia mają kłopoty ze zrozumieniem świata. jeśli czegoś nie rozumiem, to musi to byc tajemnica, która ktos musiał stworzyć.Wygodniej jest wierzyc w to, ze wszystko zostało dokładnie zaplanowane, bo nawet złe zdarzenia nabierają dzięki temu sensu.
Nieważne jest to ze braki konsekwencji w takich przypadkach są rażące i taki prostak nagina fakty jak sie tylko da tak aby pasowały do jego światopoglądu, nazywa sie to błędem afirmacji.
Zawsze taka osoba moze powiedzieć aby zbic wszelkie racjonale argumenty: - Ci co tak mówia, wprowadzają nas w błąd, bo sami są w ten spisek zamieszani - .. no i gadaj tu z takim..
Ale społeczeństwo potrzebuje takich wierzących w spiski itp rzeczy, bo stawianie takich kontrowersji tworzy juz opisywaną przeze mnie plotkę i zarazem popycha do przodu naukę,bo czasem watro zadac niewygodne pytanie, do czego was namawiam..
A druga mysl wojewódzkiego dotyczy lapidarnego hasła aby iść na wybory i ja tez je zacytuje...
"RUSZ DUPĘ"
co prawda niestety polskie społeczeństwo jest w 80% prostackie i jeszcze PiS gnebi wykształciuchów i podejrzewam, że PiS niestety bedzie miał o ile nie wiekszość to równość z PO, ale dla własnej satysfakcji nawet oddajcie pusty głos niz nie głosujcie.
Badania statystyczne nie mówią do końca prawdy, ze np.Pis ma np.20% poparcia, ale pamietajcie ze to jest 20% tych co POJDA na wybory a nie 20% calego spoleczenstwa.
No kończe politykierstwo na dziś i do nastepnego razu..
Aaaa i motto na dzis do przemyslenia..
Byłbym zapomniał...
- Małżeństwo to usankkcjonowana aktem prawnym forma swiadczenia usług sexualnych..prostytucja jest uczciwsza..Shere Hite sexuolog(kobieta)
konkludując - mężzszczyzni nie placą za sex, ale za chwilowa ułudę bezinteresownej milości..
Po weekendzie..
Cóż jak widać mniej pisze..
Wynika to z racji, że łatwo się zniechęcam, nie co do pisania na blogu co do ludzi i sytuacji.. taka zniechęcającą sytuacja było to że wchodzę do biura gdzie piszę zwykle bloga i maile a tu napada na mnie babo podobny stwór i krzyczy, że ona ma tu cały dzień zajęcia i juz nie może wytrzymać, dzwoni do Jacka(on jest jednym z szefów biura www.ferso.org)ze jej wszyscy i wszystko przeszkadza, wiec nawet nie zdążyłem jej dzień dobry kulturalnie powiedzieć..no i wyszedłem i jakos nie mam ochoty tam zaglądać, dlatego nie pisze tak często..
Ale cóz wracamy do prozy życia, podziwiajcie mnie! Dałem rade wysłuchac wiadomości podawanych przez radio maryja! nooo nieźli są, jakby to było oficjalne polskie radio to ja bym się powiesił..sa tak radośni, otwarci i pieprza tylko kocopoły jakim to swietym dniem był dzień papieski (jak zawsze pisownia u mnie jest zamierzona co do wielkości liter)i jak to Polacy go hucznie obchodzą, poproszę o informacje czy ktos na żywo cos na ten temat zobaczył poza zbieraniem datków z tej okazji na każdej mszy.
Przy okazji kilka dni temu obchodziliśmy dzień zdrowia psychicznego i w tym dniu piłem za swe i wasze zdrówko..hihi..
Następna rzecz na jaką natrafiłem to złota mysl naszego Jarka Kaczkowatego.. pozwólcie ze zacytuje a wy juz sie do niej odniesiecie.."Prawo i sprawiedliwość jest partią nowoczesnego konserwatyzmu"..dla mnie to tak jakby talibowie powiedzieli ze są wyznawcami tolerancyjnego fundamentalizmu..
Sporo ciekawostek do mnie dotarło z zycia ale wybaczcie..głowa u mnie juz nie daje rady wszystkiego spamiętać, i czasem jak to ja - pisze skacząc z tematu na temat..np widok ciemności na stadionie w czasie meczu i to międzynarodowego.. czyste świadectwo naszego przygotowania do mistrzostw 2012..
Natchnął mnie wczoraj wieczorem..wiem juz zaczynam zanudzać..program Wojewódzkiego.. po za tym że dawno sie tak nie uśmiałem, to chce rozwinąć jedna z jego myśli a druga zwinąć ;-)
powiedział on własnie, iz komunizm charakteryzuje sie właśnie ws
Wynika to z racji, że łatwo się zniechęcam, nie co do pisania na blogu co do ludzi i sytuacji.. taka zniechęcającą sytuacja było to że wchodzę do biura gdzie piszę zwykle bloga i maile a tu napada na mnie babo podobny stwór i krzyczy, że ona ma tu cały dzień zajęcia i juz nie może wytrzymać, dzwoni do Jacka(on jest jednym z szefów biura www.ferso.org)ze jej wszyscy i wszystko przeszkadza, wiec nawet nie zdążyłem jej dzień dobry kulturalnie powiedzieć..no i wyszedłem i jakos nie mam ochoty tam zaglądać, dlatego nie pisze tak często..
Ale cóz wracamy do prozy życia, podziwiajcie mnie! Dałem rade wysłuchac wiadomości podawanych przez radio maryja! nooo nieźli są, jakby to było oficjalne polskie radio to ja bym się powiesił..sa tak radośni, otwarci i pieprza tylko kocopoły jakim to swietym dniem był dzień papieski (jak zawsze pisownia u mnie jest zamierzona co do wielkości liter)i jak to Polacy go hucznie obchodzą, poproszę o informacje czy ktos na żywo cos na ten temat zobaczył poza zbieraniem datków z tej okazji na każdej mszy.
Przy okazji kilka dni temu obchodziliśmy dzień zdrowia psychicznego i w tym dniu piłem za swe i wasze zdrówko..hihi..
Następna rzecz na jaką natrafiłem to złota mysl naszego Jarka Kaczkowatego.. pozwólcie ze zacytuje a wy juz sie do niej odniesiecie.."Prawo i sprawiedliwość jest partią nowoczesnego konserwatyzmu"..dla mnie to tak jakby talibowie powiedzieli ze są wyznawcami tolerancyjnego fundamentalizmu..
Sporo ciekawostek do mnie dotarło z zycia ale wybaczcie..głowa u mnie juz nie daje rady wszystkiego spamiętać, i czasem jak to ja - pisze skacząc z tematu na temat..np widok ciemności na stadionie w czasie meczu i to międzynarodowego.. czyste świadectwo naszego przygotowania do mistrzostw 2012..
Natchnął mnie wczoraj wieczorem..wiem juz zaczynam zanudzać..program Wojewódzkiego.. po za tym że dawno sie tak nie uśmiałem, to chce rozwinąć jedna z jego myśli a druga zwinąć ;-)
powiedział on własnie, iz komunizm charakteryzuje sie właśnie ws
11.10.2007
Dell kąpany
No i dzis kolejna wizyta w Dellu..podpisanie listu intencyjnego, zapisanie do lekarza itp.. to plusy.. minusy to nie wiadomo czy zacznę od listopada a może od grudnia a tymczasem za cos trzeba życ..
No ale ma się ku lepszemu bo z Babami się jako tako dogadałem, sekcja się nam rozrasta i oby tak dalej, bo z 6 stałych osób nagle mam ponad 15 no to jest różnica, nie? Podobnie Sebastian w Radomiu się mobilizuje i pod koniec miesiąca robimy inauguracje radomskiego seminarium Aikido.
Jutro mi się znów szykuje fajna imprezka o ile ludzie nie zawiodą i jakos to życie sobie płynie..
Dzis mi się nie chce dowalać nikomu w tekście, bo i tak pewnie juz nie czytacie, bo nie mam tak częstego dostępu do kompa i nie pisze codzien..
Tak że nie będę pisał o Betankach, o filipińskiej chorobie Kwacha, o nijakości Tuska itp drobiazgach..
Z nowinek to ze Stefanem pewnie odejdziemy z biura na Próchnika i trzeba będzie jakiego swojego lokum poszukać, ale to też jest plus..
tak ze pozdrawiam czytaczy i jako smaczek to link i motto na dzis...
- Jeśli jedna osoba ma urojenia, nazywamy to chorobą psychiczną. Gdy wielu ludzi ma urojenia nazywamy to religią - R. Pirsing.
No ale ma się ku lepszemu bo z Babami się jako tako dogadałem, sekcja się nam rozrasta i oby tak dalej, bo z 6 stałych osób nagle mam ponad 15 no to jest różnica, nie? Podobnie Sebastian w Radomiu się mobilizuje i pod koniec miesiąca robimy inauguracje radomskiego seminarium Aikido.
Jutro mi się znów szykuje fajna imprezka o ile ludzie nie zawiodą i jakos to życie sobie płynie..
Dzis mi się nie chce dowalać nikomu w tekście, bo i tak pewnie juz nie czytacie, bo nie mam tak częstego dostępu do kompa i nie pisze codzien..
Tak że nie będę pisał o Betankach, o filipińskiej chorobie Kwacha, o nijakości Tuska itp drobiazgach..
Z nowinek to ze Stefanem pewnie odejdziemy z biura na Próchnika i trzeba będzie jakiego swojego lokum poszukać, ale to też jest plus..
tak ze pozdrawiam czytaczy i jako smaczek to link i motto na dzis...
- Jeśli jedna osoba ma urojenia, nazywamy to chorobą psychiczną. Gdy wielu ludzi ma urojenia nazywamy to religią - R. Pirsing.
9.10.2007
Wątek papieski...
Adaś, lubię Cię bardzo i szanuje, ale nie zgadzam się absolutnie z twoim podejściem..
I na dodatek kiedyś napisałem na blogu, że aby o czymś mówic należy przynajmniej starać się nie byc dyletantem w dziedzinie o jakiej się pisze..
Ad rem.. JP2 jeśli byłby honorowym człowiekiem nie pozwoliłby na stawianie swoich pomników za swego życia, co już świadczy o jego pysze.
Jego życie nie jest wzorem dla naprawdę wielkiej ilości ludzi, którzy widzieli jak to co mówi jest tylko wielkim Show bez poparcia w czynach, gdyż już pisałem wcześniej do jakich dramatów się przyczyniał i dotąd to pokłosie nadal działa (wzrost AIDS, ciemnota ludzi, sam przyznał że ewolucja jest czymś więcej niż teorią, więc dlaczego różne giertychowe oszołomy nadal to podtrzymują?).
Jak buddysta nie uważam że jest JAKIKOLWIEK bóg, ja wyznaje tylko ewolucje i religijność jak pisałem wcześniej też uważam za formę przetrwalnikową naszego gatunku, ja hihi co prawda jestem skazany na zagładę jako niewiarek, ale co tam, taki los..
"Jan Paweł II jako papież dokonał naprawdę wielu cudów. I nie mówię tu o magicznych uzdrowieniach, czy innych nadprzyrodzonych rzeczach. Ja mówię o zwykłościach typu łzy szczęścia u ludzi, którzy słuchali jego słów, pojednanie, jakie wstępowało w zwaśnione strony, zrozumienie nieprzychylnych polityków czy działaczy posiadających ogromną władzę. To był Człowiek, który nie bał się stanąć w obronie życia i miłości, a przecież to są podstawowe wartości, jakich powinien bronić inteligentny człowiek.
Wyobrażasz sobie życie bez życia, albo świat bez miłości?"... - piękna manipulacja, aż się wzruszyłem jak można byc tak zaślepionym i wierzyć w to co się pisze..sorry nie będę za bardzo rozwijał tematu, ale Adaś popatrz na naszych z gruntu katolickich polityków - widzisz ich przemianę pod wpływem papieża? popatrz na kibiców co obiecali w dniu śmierci papieża pokój i miłość - gdzie to jest? Obrona życia!? Stary gdzie i jak?? On się przyczynił do tragedii mas ludzkich.. tylko wiesz trzeba coś więcej widzieć i czytać niż to co mówi nasza telewizja i radio...
Oki to na tyle tego tematu...
Teraz inna ciekawostka jaka mnie też wzruszyła swa dwulicowością - msze dla zwierząt..
Przecież nauka katolicka mówi ze nasi bracia mniejsi nie mają duszy i są nam podlegli..jaki cynizm przemawia i politykierstwo poprzez takie msze.. niedobrze się robi.. Co prawda świety Augustyn rozmawiał ze zwierzętami, ale on był typowym okazem schizofrenika..
" Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słoce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE! "
I na dodatek kiedyś napisałem na blogu, że aby o czymś mówic należy przynajmniej starać się nie byc dyletantem w dziedzinie o jakiej się pisze..
Ad rem.. JP2 jeśli byłby honorowym człowiekiem nie pozwoliłby na stawianie swoich pomników za swego życia, co już świadczy o jego pysze.
Jego życie nie jest wzorem dla naprawdę wielkiej ilości ludzi, którzy widzieli jak to co mówi jest tylko wielkim Show bez poparcia w czynach, gdyż już pisałem wcześniej do jakich dramatów się przyczyniał i dotąd to pokłosie nadal działa (wzrost AIDS, ciemnota ludzi, sam przyznał że ewolucja jest czymś więcej niż teorią, więc dlaczego różne giertychowe oszołomy nadal to podtrzymują?).
Jak buddysta nie uważam że jest JAKIKOLWIEK bóg, ja wyznaje tylko ewolucje i religijność jak pisałem wcześniej też uważam za formę przetrwalnikową naszego gatunku, ja hihi co prawda jestem skazany na zagładę jako niewiarek, ale co tam, taki los..
"Jan Paweł II jako papież dokonał naprawdę wielu cudów. I nie mówię tu o magicznych uzdrowieniach, czy innych nadprzyrodzonych rzeczach. Ja mówię o zwykłościach typu łzy szczęścia u ludzi, którzy słuchali jego słów, pojednanie, jakie wstępowało w zwaśnione strony, zrozumienie nieprzychylnych polityków czy działaczy posiadających ogromną władzę. To był Człowiek, który nie bał się stanąć w obronie życia i miłości, a przecież to są podstawowe wartości, jakich powinien bronić inteligentny człowiek.
Wyobrażasz sobie życie bez życia, albo świat bez miłości?"... - piękna manipulacja, aż się wzruszyłem jak można byc tak zaślepionym i wierzyć w to co się pisze..sorry nie będę za bardzo rozwijał tematu, ale Adaś popatrz na naszych z gruntu katolickich polityków - widzisz ich przemianę pod wpływem papieża? popatrz na kibiców co obiecali w dniu śmierci papieża pokój i miłość - gdzie to jest? Obrona życia!? Stary gdzie i jak?? On się przyczynił do tragedii mas ludzkich.. tylko wiesz trzeba coś więcej widzieć i czytać niż to co mówi nasza telewizja i radio...
Oki to na tyle tego tematu...
Teraz inna ciekawostka jaka mnie też wzruszyła swa dwulicowością - msze dla zwierząt..
Przecież nauka katolicka mówi ze nasi bracia mniejsi nie mają duszy i są nam podlegli..jaki cynizm przemawia i politykierstwo poprzez takie msze.. niedobrze się robi.. Co prawda świety Augustyn rozmawiał ze zwierzętami, ale on był typowym okazem schizofrenika..
" Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słoce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE! "
6.10.2007
Do Adasia..
Dzięki za długi wywód..
Fajnie że masz takie zdanie, niestety jestem teraz na imprezce w Radomiu, skąd wszystkich pozdrawiam i jak wrócę do Łodzi to odpisze na kolejne zarzuty, za które dziękuję, bo swiadcza że wnikliwie czytacie co piszę..
D.
Bez motta bo za dużo piwa mam w sobie hihi...
Fajnie że masz takie zdanie, niestety jestem teraz na imprezce w Radomiu, skąd wszystkich pozdrawiam i jak wrócę do Łodzi to odpisze na kolejne zarzuty, za które dziękuję, bo swiadcza że wnikliwie czytacie co piszę..
D.
Bez motta bo za dużo piwa mam w sobie hihi...
4.10.2007
NIe dla wrażliwych - niech nie czytają..wiadomości dziś potyliczne..
Cześć Niedźwiedzice i Miśki :-)
Dziś garść moich wywodów w kwestii sytuacji po za naszymi oknami i nie mówię tu o pogodzie..
Pierwszy wątek dotyczy już kilkakrotnie tu wspominanych buddystów i tu mi przychodzi na myśl Birma, jakbyście nie wiedzieli gdzie to jest to kraj leży tak obok Indii.
Chodzi mi o to iż powstanie tam wznieśli mnisi, co tylko dla zachodniego świata jest dziwne, bo buddyści zawsze politykowali i często wprost walczyli o swe pozycje, a nie tylko żyją medytacją i wąchają kwiatki jak nam się wydaje. To co tam się dzieje to można im współczuć bo wojsko gdziekolwiek by to nie było nie potrafi niestety myśleć po za rozkazami.
Tu muszę wtrącić typowo polską manierę kaczyńskiego, który po ataku na nas przez talibów, oświadczył, że tym bardziej nie wycofamy stamtąd wojsk bo nie jesteśmy tchórzami, nie jest to cytat, tylko kontekst, ale tak samo bzdurny jak sama wypowiedz.
Za to Kwaśniewski przyznał się do błędu (sytuacja wyborów go zmusiła)z wysyłaniem tam kontyngentów..niby miło ale i tak mu nie wierzę o czym będzie w części dalszej..
Wracając do kaczynskiego, wzruszył mnie swą wypowiedzią jaka to polska dla prostych polaków i wg.mnie rzeczywiście jak ktoś jest prostakiem to do takiej grupy ludzi trafić, ale jak zwykle wymknął mu się lapsus (słownik się kłania - wszak nie piszę do prostaków)podobny jak w czasie expoze, iz nikt mu nie wmówi że czarne jest czarne a białe jest białe..teraz mu się wymskło żeby opowiedzieć dowcip nt. schowania babciom w dniu wyborów dowodów osobistych, co i jak przekręcił, macie w każdych wiadomościach w radiu i Tv.
Tak jak kiedyś myślałem, że wybór między kaczyńskimi a tuskiem to jak wybór między dżumą a cholerą to teraz po dotarciu do kilku faktów jest mi jeszcze gorzej..
Chodzi o Kwacha..
Nie dość ze załatwił lewice mówiąc w Vanity Fair, żeby Europa dokopała Polsce o ile wygra kaczor, jest to słuszne, ale nie mówi się tego publicznie..
Nie dość że jest alkoholikiem co widać bardzo mocno i to jest "twarz" lewicy..
Nie dość że się nie lubi z Millerem..
Jak wiadomo lewicy nie lubi i chce ja zniszczyć kampania braci zakonu katolików (Opus Dei ma w swym statucie niszczenie postkomunizmu i lewicy)
W Polsce było, że zacytuje..tak było daleko od komunizmu jak kościołowi od pana boga..
I tu dochodzi do korelacji Kwacha z katolikami :(
Wiecie gdzie kwach zarabia? NIE?? Na Uniwersytecie Georgetown w USA, niby nic że ma tam ok.10 sesji rocznie a za 1ną sesje pobiera 100 tys dolarów + limuzyna i darmowe lokum, ale czy wiecie co to za uczelnia??
To najstarszy Prywatny Uniwersytet KATOLICKI w Waszyngtonie, który prowadzą Jezuici!!! Taki nasz KUL..
W związku z tym jakos tak się wyjaśniają sprawy jakie Kwach załatwił dla kleru, i tu podam kilka przykładów:
- Nie powiedział nic przeciwko zrobienia z Polki państwa wyznaniowego, wprowadził konkordat, choc mógł jednym gestem zrobić aby tej ustawy nie było, przez co nie myślelibyście gdzie stąd spieprzać zanim czarni wam ułożą życie.
- Nie powiedział nic jak z konstytucji wywalono rozdział kościoła od państwa.
- Nie powiedział nic przeciw religii w szkołach, za to krytykował wystąpienia młodzieżówki SLD o opodatkowaniu kościoła, podobnie nic nie powiedział przeciw wieszaniu krzyży i stawianiu za życia pomników tego chorego na władze chłopiny co się nazwał JP2.
- Nie zrobił jak inne kraje referendum w sprawie aborcji, aby biskupi nie byli mu nie przychylni bo ludzie tej ustawy nie chcą.
- Nie zamknął ryja radiu maryja i rydzykowi choć za jego władzy Rydzyk okradł Stocznie i biedne mocherki z kasy.A teraz jest to Kacza szczekaczka na cały kraj..
- Przez niego nie mamy niepodległości tylko 5ty Zabór watykański nazywany o ironio - deszczem łask, dzięki opiece NMP..
Konkludując - bez poparcia koscioła nie byłoby kaczynskich i tu mam wielkie wątpliwości wyborcze co do lewicowości Kwacha..
Nie wiem czy wiecie, że na Kaczyńskich poznał się Wałęsa, bo za czasów jego prezydentury, oni jako jego doradcy pod jego bokiem montowali prywatna agitacyjna telewizje a jak już się Lechu dowiedział przypadkiem że mu jeszcze pod nosem tworzą element totalnej kontroli jakim miał być system PESEL2, który miał nas wszystkich inwigilować to Wałęsa za to wywalił ich na zbity pysk ze swej kancelarii, a oni też chorzy na władzę, właśnie i tak kontynuują swe dzieło o czym dziś możecie poczytać dziś w gazetach jak łamią konstytucję zabierając nasze dane z ZUSu..
Dalej nie piszę bo mnie krew zalewa i dziś możecie pisać o mojej nienawiści, nie obrażę się ale proszę pomyślcie sami..
- Po czym poznasz, że jesteś na zlocie Rodziny Radia Maryja?
W ciągu 2 dni spotykasz 10 000 kobiet i żadna nie jest w Twoim typie.-
Dziś garść moich wywodów w kwestii sytuacji po za naszymi oknami i nie mówię tu o pogodzie..
Pierwszy wątek dotyczy już kilkakrotnie tu wspominanych buddystów i tu mi przychodzi na myśl Birma, jakbyście nie wiedzieli gdzie to jest to kraj leży tak obok Indii.
Chodzi mi o to iż powstanie tam wznieśli mnisi, co tylko dla zachodniego świata jest dziwne, bo buddyści zawsze politykowali i często wprost walczyli o swe pozycje, a nie tylko żyją medytacją i wąchają kwiatki jak nam się wydaje. To co tam się dzieje to można im współczuć bo wojsko gdziekolwiek by to nie było nie potrafi niestety myśleć po za rozkazami.
Tu muszę wtrącić typowo polską manierę kaczyńskiego, który po ataku na nas przez talibów, oświadczył, że tym bardziej nie wycofamy stamtąd wojsk bo nie jesteśmy tchórzami, nie jest to cytat, tylko kontekst, ale tak samo bzdurny jak sama wypowiedz.
Za to Kwaśniewski przyznał się do błędu (sytuacja wyborów go zmusiła)z wysyłaniem tam kontyngentów..niby miło ale i tak mu nie wierzę o czym będzie w części dalszej..
Wracając do kaczynskiego, wzruszył mnie swą wypowiedzią jaka to polska dla prostych polaków i wg.mnie rzeczywiście jak ktoś jest prostakiem to do takiej grupy ludzi trafić, ale jak zwykle wymknął mu się lapsus (słownik się kłania - wszak nie piszę do prostaków)podobny jak w czasie expoze, iz nikt mu nie wmówi że czarne jest czarne a białe jest białe..teraz mu się wymskło żeby opowiedzieć dowcip nt. schowania babciom w dniu wyborów dowodów osobistych, co i jak przekręcił, macie w każdych wiadomościach w radiu i Tv.
Tak jak kiedyś myślałem, że wybór między kaczyńskimi a tuskiem to jak wybór między dżumą a cholerą to teraz po dotarciu do kilku faktów jest mi jeszcze gorzej..
Chodzi o Kwacha..
Nie dość ze załatwił lewice mówiąc w Vanity Fair, żeby Europa dokopała Polsce o ile wygra kaczor, jest to słuszne, ale nie mówi się tego publicznie..
Nie dość że jest alkoholikiem co widać bardzo mocno i to jest "twarz" lewicy..
Nie dość że się nie lubi z Millerem..
Jak wiadomo lewicy nie lubi i chce ja zniszczyć kampania braci zakonu katolików (Opus Dei ma w swym statucie niszczenie postkomunizmu i lewicy)
W Polsce było, że zacytuje..tak było daleko od komunizmu jak kościołowi od pana boga..
I tu dochodzi do korelacji Kwacha z katolikami :(
Wiecie gdzie kwach zarabia? NIE?? Na Uniwersytecie Georgetown w USA, niby nic że ma tam ok.10 sesji rocznie a za 1ną sesje pobiera 100 tys dolarów + limuzyna i darmowe lokum, ale czy wiecie co to za uczelnia??
To najstarszy Prywatny Uniwersytet KATOLICKI w Waszyngtonie, który prowadzą Jezuici!!! Taki nasz KUL..
W związku z tym jakos tak się wyjaśniają sprawy jakie Kwach załatwił dla kleru, i tu podam kilka przykładów:
- Nie powiedział nic przeciwko zrobienia z Polki państwa wyznaniowego, wprowadził konkordat, choc mógł jednym gestem zrobić aby tej ustawy nie było, przez co nie myślelibyście gdzie stąd spieprzać zanim czarni wam ułożą życie.
- Nie powiedział nic jak z konstytucji wywalono rozdział kościoła od państwa.
- Nie powiedział nic przeciw religii w szkołach, za to krytykował wystąpienia młodzieżówki SLD o opodatkowaniu kościoła, podobnie nic nie powiedział przeciw wieszaniu krzyży i stawianiu za życia pomników tego chorego na władze chłopiny co się nazwał JP2.
- Nie zrobił jak inne kraje referendum w sprawie aborcji, aby biskupi nie byli mu nie przychylni bo ludzie tej ustawy nie chcą.
- Nie zamknął ryja radiu maryja i rydzykowi choć za jego władzy Rydzyk okradł Stocznie i biedne mocherki z kasy.A teraz jest to Kacza szczekaczka na cały kraj..
- Przez niego nie mamy niepodległości tylko 5ty Zabór watykański nazywany o ironio - deszczem łask, dzięki opiece NMP..
Konkludując - bez poparcia koscioła nie byłoby kaczynskich i tu mam wielkie wątpliwości wyborcze co do lewicowości Kwacha..
Nie wiem czy wiecie, że na Kaczyńskich poznał się Wałęsa, bo za czasów jego prezydentury, oni jako jego doradcy pod jego bokiem montowali prywatna agitacyjna telewizje a jak już się Lechu dowiedział przypadkiem że mu jeszcze pod nosem tworzą element totalnej kontroli jakim miał być system PESEL2, który miał nas wszystkich inwigilować to Wałęsa za to wywalił ich na zbity pysk ze swej kancelarii, a oni też chorzy na władzę, właśnie i tak kontynuują swe dzieło o czym dziś możecie poczytać dziś w gazetach jak łamią konstytucję zabierając nasze dane z ZUSu..
Dalej nie piszę bo mnie krew zalewa i dziś możecie pisać o mojej nienawiści, nie obrażę się ale proszę pomyślcie sami..
- Po czym poznasz, że jesteś na zlocie Rodziny Radia Maryja?
W ciągu 2 dni spotykasz 10 000 kobiet i żadna nie jest w Twoim typie.-
3.10.2007
Zależności magiczne
"No fajnie, podziwiam wytrwałość w pisaniu tego wszystkiego. To takie budujące w ogóle. Można to traktować jak powieść,
Powiedz mi co się dzieje jak progresywne słońce drugiej osoby (oczywiście kobiety) wchodzi w koniunkcję do mojej wenus?
w moim 12stym domu."
Rety! miło mi ze się czyta to co piszę, to znaczy ze kogoś to interesuje ale odpisując na powyższe pytanie..
Nie wiem..
A teraz, dlaczego nie wiem - nie wiem kto do mnie pisze, nie wiem czy chodzi o koniunkcje z natalną czy progresywną wenus, w jakim znaku, gdzie jest znak byka i Wagi, Jakie są wogóle wasze horoskopy..
Poniżej jeszcze wspomnę coś niecoś na temat anonimów..
Ale po kolei..
Wczoraj miałem kolejną juz ostatnią rozmowę w Dellu (to co piszą w gazetach o strajku polaków to hmm aby się politycznie nie narazić, kurka dziennikarska, bo było trochę inaczej, ale to juz raczej was nie interesuje..)no i przy swobodnej rozmowie wynikło, iz teraz mam kilka dni poczekać na podpisanie już ze mną wstępnej umowy o pracę od listopada..
Przy okazji stworzyłem sobie fetysz polegający na tym, że chciałbym za każdą rozmową rozmawiać z kobietą, no i w sumie tak właśnie się stało, co tym Paniom z którymi rozmawiałem, powiedziałem :-) i tu właśnie chcę przejść do odniesień ze świata przyrody że takie fetyszyzowanie jest nie tylko naszą przywarą, wg. psychologii nazywaną "zależnością magiczną".
Nie różnimy się niczym od eksperymentu jaki robiono z gołębiami, którym sypano ziarno o przypadkowej godzinie..co zaczęły robić po jakimś czasie gołębie?
Zaczęły chodzic w kółko, albo ruszać głową itp, nie myślcie, że one zwariowały, one stały się przesądne, gdyż ziarno trafiło do nich akurat w momencie, kiedy właśnie taki ruch robiły!
Wystarczy jedno powtórzenie takiej zachowawczej sytuacji aby juz popaść w przesąd.
Zimbardo twierdzi, że "Najbardziej fascynujące powiązanie między reakcjami a następującymi po nich bodźcami jest wtedy, gdy istotnie nie ma między nimi żadnego związku"..
To co nazywamy zabobonem to tak naprawdę lęk przed czymś nieznanym a taka emocja jest dużo silniejsza od racjonalnego myślenia.
Przesąd jest zapotrzebowaniem aby wyjaśnic rzeczy, które wywołują w nas niepokój.A sami wiecie, że nikt przesądów nie udowadnia.
jedyne pocieszenie, że zwykle takie przesądy nie są groźne dla zdrowia, ale to jest tak jak z religią - religia jest nam ewolucyjnie potrzebna (to minus dla takich jak ja ateistów) ponieważ daje poczucie przynależności do stada a to nam najprościej zwiększa szanse przeżycia jako jednostki.
A teraz o anonimach.. w pierwszej chwili przyszła mi taka myśl do głowy.. kurde, dlaczego mam odpisywać komuś kto się nie podpisuje, przecież to nieładnie z jego strony i co? boi się podać swe nazwisko czy jak? nawet w kulturze naszej brzydzimy się anonimami!
Ale druga myśl jest taka.. a jakby się podpisał i bym wiedział ze jest to osoba np."X", która lubię? To wtedy moja riposta nie byłaby naturalna, tylko już albo podkęcona, lub zmniejszona o mój emocjonalny stosunek do tej osoby, więc konkludując - czasem dobrze, jak piszecie jako anonimy a czasem, nie, tak jak to astrologiczne pytanie, przyznacie, że nie znając szczegółów mogę sobie gdybać o wpływie zorzy na porost owłosienia u szarych myszek..
Tak, że jako że ja się nie kryję ze swoją osobą to takie pytania najlepiej osobiście, ostatecznie możecie pisać do mnie prywatnie na maila darekki@tlen.pl, niestety nie mam internetu w domu, bo pewnie bym częściej cos pisał, więc nie piszcie pytań na gg 400142, ostatecznie jeszcze jest telefon..
No i jakieś dopiekające motto na koniec..
- Każdy, kto chce być Chrześcijaninem, powinien wyłupić oczy własnemu rozumowi.. - R. Dowkins
Powiedz mi co się dzieje jak progresywne słońce drugiej osoby (oczywiście kobiety) wchodzi w koniunkcję do mojej wenus?
w moim 12stym domu."
Rety! miło mi ze się czyta to co piszę, to znaczy ze kogoś to interesuje ale odpisując na powyższe pytanie..
Nie wiem..
A teraz, dlaczego nie wiem - nie wiem kto do mnie pisze, nie wiem czy chodzi o koniunkcje z natalną czy progresywną wenus, w jakim znaku, gdzie jest znak byka i Wagi, Jakie są wogóle wasze horoskopy..
Poniżej jeszcze wspomnę coś niecoś na temat anonimów..
Ale po kolei..
Wczoraj miałem kolejną juz ostatnią rozmowę w Dellu (to co piszą w gazetach o strajku polaków to hmm aby się politycznie nie narazić, kurka dziennikarska, bo było trochę inaczej, ale to juz raczej was nie interesuje..)no i przy swobodnej rozmowie wynikło, iz teraz mam kilka dni poczekać na podpisanie już ze mną wstępnej umowy o pracę od listopada..
Przy okazji stworzyłem sobie fetysz polegający na tym, że chciałbym za każdą rozmową rozmawiać z kobietą, no i w sumie tak właśnie się stało, co tym Paniom z którymi rozmawiałem, powiedziałem :-) i tu właśnie chcę przejść do odniesień ze świata przyrody że takie fetyszyzowanie jest nie tylko naszą przywarą, wg. psychologii nazywaną "zależnością magiczną".
Nie różnimy się niczym od eksperymentu jaki robiono z gołębiami, którym sypano ziarno o przypadkowej godzinie..co zaczęły robić po jakimś czasie gołębie?
Zaczęły chodzic w kółko, albo ruszać głową itp, nie myślcie, że one zwariowały, one stały się przesądne, gdyż ziarno trafiło do nich akurat w momencie, kiedy właśnie taki ruch robiły!
Wystarczy jedno powtórzenie takiej zachowawczej sytuacji aby juz popaść w przesąd.
Zimbardo twierdzi, że "Najbardziej fascynujące powiązanie między reakcjami a następującymi po nich bodźcami jest wtedy, gdy istotnie nie ma między nimi żadnego związku"..
To co nazywamy zabobonem to tak naprawdę lęk przed czymś nieznanym a taka emocja jest dużo silniejsza od racjonalnego myślenia.
Przesąd jest zapotrzebowaniem aby wyjaśnic rzeczy, które wywołują w nas niepokój.A sami wiecie, że nikt przesądów nie udowadnia.
jedyne pocieszenie, że zwykle takie przesądy nie są groźne dla zdrowia, ale to jest tak jak z religią - religia jest nam ewolucyjnie potrzebna (to minus dla takich jak ja ateistów) ponieważ daje poczucie przynależności do stada a to nam najprościej zwiększa szanse przeżycia jako jednostki.
A teraz o anonimach.. w pierwszej chwili przyszła mi taka myśl do głowy.. kurde, dlaczego mam odpisywać komuś kto się nie podpisuje, przecież to nieładnie z jego strony i co? boi się podać swe nazwisko czy jak? nawet w kulturze naszej brzydzimy się anonimami!
Ale druga myśl jest taka.. a jakby się podpisał i bym wiedział ze jest to osoba np."X", która lubię? To wtedy moja riposta nie byłaby naturalna, tylko już albo podkęcona, lub zmniejszona o mój emocjonalny stosunek do tej osoby, więc konkludując - czasem dobrze, jak piszecie jako anonimy a czasem, nie, tak jak to astrologiczne pytanie, przyznacie, że nie znając szczegółów mogę sobie gdybać o wpływie zorzy na porost owłosienia u szarych myszek..
Tak, że jako że ja się nie kryję ze swoją osobą to takie pytania najlepiej osobiście, ostatecznie możecie pisać do mnie prywatnie na maila darekki@tlen.pl, niestety nie mam internetu w domu, bo pewnie bym częściej cos pisał, więc nie piszcie pytań na gg 400142, ostatecznie jeszcze jest telefon..
No i jakieś dopiekające motto na koniec..
- Każdy, kto chce być Chrześcijaninem, powinien wyłupić oczy własnemu rozumowi.. - R. Dowkins
2.10.2007
Nienawiść
"a czy przypadkiem buddyzm nie mówi by żyć z innymi w pokoju, bo to gwarantuje wewnętrzny pokój? twoje anty chrześcijańskie teksty nie pokazują tylko Twojego poglądu, ale, co rzuca się bardzo w oczy, twoja wrogosc wobec Kosciola Katolickiego i wszystkich innych.
A jak wiemy Budda nie nienawidził nikogo, Ty niestety mu w tym nie dorównujesz. Nienawisc az kapie z Twoich słów. A tego zadną medytacją nie skasujesz. NałogowyCZytaczBlogów"
A czy ja jestem jaśnie oświecony? jestem gdzieś na drodze do tego aby być człowiekiem ze swoimi wadami i zaletami, buddyzm to dla mnie narzędzie i może jestem przy tym wyrachowany, ale nie wynoszę się tym, że jestem tam kimś..
Podałem tylko swoją wykładnię życia i komuś to może pasować a komuś nie..
Zresztą tak jak są wojujący Katolicy, sa i wojujący buddyści.
Hihi na dodatek mam udokumentowany zespół paranoidalny, więc mogę sobie zawsze tym gębę wytrzeć i się tym zasłonić, nie?
A że się otwieram i nawet teraz z uśmiechem odpowiadam na zarzut, też o czymś mówi..
Wracając do zarzutu..jest kilka filozoficznych opcji co do których nie mam zarzutów, może z racji, że je za słabo znam a o tym czego choć trochę nie znam, staram się nie wypowiadać.
Nie wiemy tez tak naprawdę jaki był budda, tak samo jak nie wiemy jaki był Jezus, znamy tylko skrzywiony przekaz z człowieka na człowieka..
A co do mojej nienawiści, pisze tylko to co jest prawdą i z nienawiścią to dopiero bym mógł napisać, tylko poco...
Pozdrawiam Anonima
i nienawistne motto na dziś...
- Długie, śpiewa i sra po lasach? - Pielgrzymka do Częstochowy.. -
A jak wiemy Budda nie nienawidził nikogo, Ty niestety mu w tym nie dorównujesz. Nienawisc az kapie z Twoich słów. A tego zadną medytacją nie skasujesz. NałogowyCZytaczBlogów"
A czy ja jestem jaśnie oświecony? jestem gdzieś na drodze do tego aby być człowiekiem ze swoimi wadami i zaletami, buddyzm to dla mnie narzędzie i może jestem przy tym wyrachowany, ale nie wynoszę się tym, że jestem tam kimś..
Podałem tylko swoją wykładnię życia i komuś to może pasować a komuś nie..
Zresztą tak jak są wojujący Katolicy, sa i wojujący buddyści.
Hihi na dodatek mam udokumentowany zespół paranoidalny, więc mogę sobie zawsze tym gębę wytrzeć i się tym zasłonić, nie?
A że się otwieram i nawet teraz z uśmiechem odpowiadam na zarzut, też o czymś mówi..
Wracając do zarzutu..jest kilka filozoficznych opcji co do których nie mam zarzutów, może z racji, że je za słabo znam a o tym czego choć trochę nie znam, staram się nie wypowiadać.
Nie wiemy tez tak naprawdę jaki był budda, tak samo jak nie wiemy jaki był Jezus, znamy tylko skrzywiony przekaz z człowieka na człowieka..
A co do mojej nienawiści, pisze tylko to co jest prawdą i z nienawiścią to dopiero bym mógł napisać, tylko poco...
Pozdrawiam Anonima
i nienawistne motto na dziś...
- Długie, śpiewa i sra po lasach? - Pielgrzymka do Częstochowy.. -
1.10.2007
Wioski Ekologiczne
No jak na koniec września to pogodę miałem super..
Na forum zebrało się około 30 osób.. z ciekawostek, które mnie zaciekawiły tam, było dwu kolesi, którzy żyją w takiej wiosce ekologicznej, z tym, że jakoś mi tak wyglądali na parę ;-) no i jak dla mnie nowa postać Rafałkopodobna czyli młody znerwicowany pajac z tzw. Białych Gawronów, który niewiele miał do powiedzenia poza namolnym reklamowaniem siebie.
Jak to zwykle na takich spotkaniach bywa pogadali, powymieniali się kontaktami i zobaczymy co będzie dalej.
Z plusów to poza ziemią Wojtka, gdzie ma powstać rzeczona wioska ekologiczna, to Stefanowi udało się zorganizować w Grotnikach Hotel „Kłos”.
Mam z nim osobiste wspomnienia, bo jak wyjechałem z radomia na zaproszenie Studium Psychotroniki do Łodzi to oddelegowano mnie od razu do prowadzenia zajęć właśnie w tym miejscu! w Grotnikach i tu mieszkałem przez 2 miesiące zanim powróciłem do Łodzi.
Złośliwość histori polega na pewnych połączeniach, na jakie racjonalny człowiek nigdy by nie wpadł, bo nie dość ze odbyło się tu spotkanie ekologów to główny budynek tego ośrodka jest teraz Ośrodkiem Leczenia Osób Upośledzonych Psychicznie..
Hihi niezła paralela..
Ale sam hotelik to marzenie ..Słuchajcie .. w cenie 30 PLN mieliśmy nocleg w miłych pokoikach, kolacje, śniadanie szwedzkie z maaasą żarcia i obiad (co prawda dla mnie sprawy jedzenia jak to u zwierzęcia są priorytetem a tu właśnie dla mnie zabrakło obiadu wrr.. no to już zamierzałem się zebrać i po prostu wrócić do domu..)
No i po południu wróciłem do domu i spałem cały wieczór i noc..
Aaaa ponoć wczoraj był Dzień Chłopaka, nawet mi się dostały miłe życzenia
I myśl na dziś do przemedytowania ;-)
- Całowanie w rękę nagiej kobiety jest stratą czasu.. -
Na forum zebrało się około 30 osób.. z ciekawostek, które mnie zaciekawiły tam, było dwu kolesi, którzy żyją w takiej wiosce ekologicznej, z tym, że jakoś mi tak wyglądali na parę ;-) no i jak dla mnie nowa postać Rafałkopodobna czyli młody znerwicowany pajac z tzw. Białych Gawronów, który niewiele miał do powiedzenia poza namolnym reklamowaniem siebie.
Jak to zwykle na takich spotkaniach bywa pogadali, powymieniali się kontaktami i zobaczymy co będzie dalej.
Z plusów to poza ziemią Wojtka, gdzie ma powstać rzeczona wioska ekologiczna, to Stefanowi udało się zorganizować w Grotnikach Hotel „Kłos”.
Mam z nim osobiste wspomnienia, bo jak wyjechałem z radomia na zaproszenie Studium Psychotroniki do Łodzi to oddelegowano mnie od razu do prowadzenia zajęć właśnie w tym miejscu! w Grotnikach i tu mieszkałem przez 2 miesiące zanim powróciłem do Łodzi.
Złośliwość histori polega na pewnych połączeniach, na jakie racjonalny człowiek nigdy by nie wpadł, bo nie dość ze odbyło się tu spotkanie ekologów to główny budynek tego ośrodka jest teraz Ośrodkiem Leczenia Osób Upośledzonych Psychicznie..
Hihi niezła paralela..
Ale sam hotelik to marzenie ..Słuchajcie .. w cenie 30 PLN mieliśmy nocleg w miłych pokoikach, kolacje, śniadanie szwedzkie z maaasą żarcia i obiad (co prawda dla mnie sprawy jedzenia jak to u zwierzęcia są priorytetem a tu właśnie dla mnie zabrakło obiadu wrr.. no to już zamierzałem się zebrać i po prostu wrócić do domu..)
No i po południu wróciłem do domu i spałem cały wieczór i noc..
Aaaa ponoć wczoraj był Dzień Chłopaka, nawet mi się dostały miłe życzenia
I myśl na dziś do przemedytowania ;-)
- Całowanie w rękę nagiej kobiety jest stratą czasu.. -
28.09.2007
Grotniki welcome to..
Dzis ze Stefanem i Markiem pojechalismy, do Grotnik, bo jutro ma tam byc Forum Wiosek Ekologicznych , to poczatek, czyli Hotel był OK, to potem było coraz gorzej..miejsce bardzo dalekie i dla tych co nigdy tam nie byli to ciężkie do trafienia, nic tam w sumie nie ma tak że hardcore na całego, ale jak to zwykle bywa, jakoś to wyjdzie :-)
Zobaczymy, ja zamierzam wypocząc weekendowo, a jak ktos ma ochote tam z nami spedzic czas to ja zapraszam w imieniu swoim jak i Stefana..
Z prywaty to tylko mam stałe wrażenie że nadal jestem głównym filarem sekcji i to jest OK, ale nadal nie widzę zaangażowania innych aby choc dali znać aby reszta się nie męczyła i nie czekała czy któs się zechce zjawić.. ja pragnę abym miał poczucie, że jak ja nie przyjdę to zawsze znajdzie sie ktoś kto z sensem dalej pociągnie trening, ale tylko u Czestera to widać, no ale z czasem może jakos się to zmieni...
To tyle na dziś, bez jakichś wymiotów post filozowicznych..
No i motto...
- Ideał kobiety? Głupia, cycasta,blondynka, właścicielka sklepu monopolowego...Lemmy(Motorhead) -
Zobaczymy, ja zamierzam wypocząc weekendowo, a jak ktos ma ochote tam z nami spedzic czas to ja zapraszam w imieniu swoim jak i Stefana..
Z prywaty to tylko mam stałe wrażenie że nadal jestem głównym filarem sekcji i to jest OK, ale nadal nie widzę zaangażowania innych aby choc dali znać aby reszta się nie męczyła i nie czekała czy któs się zechce zjawić.. ja pragnę abym miał poczucie, że jak ja nie przyjdę to zawsze znajdzie sie ktoś kto z sensem dalej pociągnie trening, ale tylko u Czestera to widać, no ale z czasem może jakos się to zmieni...
To tyle na dziś, bez jakichś wymiotów post filozowicznych..
No i motto...
- Ideał kobiety? Głupia, cycasta,blondynka, właścicielka sklepu monopolowego...Lemmy(Motorhead) -
27.09.2007
Refleksje do refleksji..
Po pierwsze, dzieki za solidarne słowa, za krytyke również, choć mniej ;-)
Przepraszam za uogólnienia, tak jak mi zarzucił Anonim, słusznie, tak naprawde to pisze (mam taką nadzieję - dla ludzi myślących i podobnych do mnie [no może nie pod względem hihi wyglądu]).
Ale mówiąc wprost była to moja reakcja na zarzucenie mi jak na GG napisałem co jest prawdą, w opisie:
"Parafianin to ze staropolskiego - ogłupiony"
I Rafałek, znany w pewnych kręgach (czapeczka)..zarzucił mi abym zmienił opis bo on czuje się obrażony i że ze mnie taki straszny lewicowiec itp, co mnie dziwi, bo Rafałek nawet czasem myśli i ponoc tez buddysta..ale nic, psy szczekają, karawana jedzie dalej..
Tak, ze sorry, ze was wziąłem za katolików..
Notatka była długa, ale i tak to jest część mojej filozofii. Jak wiecie nie jestem naukowcem i to co wiem to tzw. doświadczenie życiowe, szkoły i samouctwo, ale o ile was to bedzie interesowało to będe się w miarę możliwości starał pisać ciekawostki naukowo przyrodnicze..
No i motto na dzis..
- Nie ma nic gorszego dla koscioła jak uczciwy człowiek. Jest spokojny, obojetny i nie potrzebna mu ojcowska pomoc świętego kościoła..
Giordamo Bruno przed inkwizycją. -
Przepraszam za uogólnienia, tak jak mi zarzucił Anonim, słusznie, tak naprawde to pisze (mam taką nadzieję - dla ludzi myślących i podobnych do mnie [no może nie pod względem hihi wyglądu]).
Ale mówiąc wprost była to moja reakcja na zarzucenie mi jak na GG napisałem co jest prawdą, w opisie:
"Parafianin to ze staropolskiego - ogłupiony"
I Rafałek, znany w pewnych kręgach (czapeczka)..zarzucił mi abym zmienił opis bo on czuje się obrażony i że ze mnie taki straszny lewicowiec itp, co mnie dziwi, bo Rafałek nawet czasem myśli i ponoc tez buddysta..ale nic, psy szczekają, karawana jedzie dalej..
Tak, ze sorry, ze was wziąłem za katolików..
Notatka była długa, ale i tak to jest część mojej filozofii. Jak wiecie nie jestem naukowcem i to co wiem to tzw. doświadczenie życiowe, szkoły i samouctwo, ale o ile was to bedzie interesowało to będe się w miarę możliwości starał pisać ciekawostki naukowo przyrodnicze..
No i motto na dzis..
- Nie ma nic gorszego dla koscioła jak uczciwy człowiek. Jest spokojny, obojetny i nie potrzebna mu ojcowska pomoc świętego kościoła..
Giordamo Bruno przed inkwizycją. -
26.09.2007
A to cały ja..
Na dziś aby nie było niedomówień, chce wam przekazać swe poglądy, tak aby było jasne i abyście mnie nie wyzywali od takich bądź innych..
Jestem typowo lewicową a nawet lewacką osobą, z tym, że w Polsce myli się starą komunę z lewicą.. To naprawdę już nie to pokolenie, nie ta mentalność co kiedyś.
Zresztą w większości, nawet ja nie bardzo pamiętam czasy komuny.
Pamiętamy to co nam przekazuje rodzina najczęściej negatywnie nastawiona, bo tak wypada, nie wypada mówić ze wtedy było nam naprawdę dobrze, że byliśmy potęgą gospodarcza, nie było bezrobocia, co prawda nie było za wiele możliwości kontaktu z tzw. ”zgniłym zachodem” ale i tak Gierek stworzył największe swobody w Układzie Warszawskim w porównaniu do innych krajów z tzw. układu.
Prawica to niestety głównie życie chęcią zemsty za szykany z tamtych czasów, przy czym tak naprawdę nie wiemy czy te szykany były prawdziwe, wielu sobie zakładało teczki aby mieć coś na samych siebie, cała prawica jest manipulowana polskim najeźdźcą, jakim jest kościół katolicki i chodzi na sznurku księży, bo księża maja władzę nad szarym moherowym motłochem a ta władza to kasa i glosy na wyborach,. A dla tych co się dostana dzięki temu do rządu to łatwy kawałek chleba i wygoda, co tam, że czasem trzeba się pokajać przed jakimś facetem w sukience…
Prawica nienawidzi wszystkiego co wyrasta ponad przeciętność i co czasem może nawet samo pomyśli – O zgrozo!!!
Nienawidzi Niemców bo mają super gospodarkę, ale u nas jest to pokłosie wojny, nadal w nas podsycane i hołubione, nienawidzi ruskich, już nie tylko za napaść razem z Niemcami na nas, co z racji tego ze po prostu to jest podczlowiek, bo to ruski..
Nie wspominam tu nawet o Czechach i Słowakach, bo dla polaków poza tym, że stamtąd jest piwo, to te kraje nie istnieją.
Zauważcie, że w Polsce obecnie wszystkie dominujące partie szczycą się swoją katolickością a jakie odmienne mają programy, czemu?
Jak już pewnie wiecie jak nie z tekstu powyżej, to z życia , że jestem antykatolicki, bo uważam ze to nasz zaborca i ciemiężyciel a papież to już ostoja dogmatu i wsteczności, powinien być ikoną diabła a nie anioła, pewnie nigdy wam nie przyszło nawet do głowy, że to JP2 jest w dużej mierze winny rozpowszechnieniu AIDS w Afryce, bo te głupki go słuchają ze sex nie może być dla przyjemności a już grzechem śmiertelnym jest używanie środków antykoncepcyjnych!
To papież poprzez swą fobie niespełnionej miłości z lat młodzieńczych kiedy został biskupem, to swą przyjaciółkę zostawił bez środków do życia i dyskryminował kobiety jako pod ludzi, wydał oświadczenie aby wszelkimi metodami kościół wypierał się od kwestii pedofilii i innych zboczeń i krył to jak się tylko da.
Obecny benio uznał ze tylko katolicy pójdą do nieba, protestanci już nie, a inne wiary to zapomnijcie!
Podobnie benio powiedział ze dusze dzieci już nie ida jak kiedyś do czyśćca tylko od razu do nieba, to czysta polityka bo tak jest w Islamie i aby mu katolicy nie uciekli do Islamu to jednym zdaniem zlikwidował wam czyściec.
Co do boga, uważam, ze to nie bóg stworzył ludzi, tylko ludzie stworzyli boga na swe podobieństwo, dlatego ten katolicki bóg jest kapryśny, nieżyczliwy, zawistny, egoistyczny az do perwersyjnego włącznie, niby czyni dla was wg. zasady „do ut ctes”- daje bo ty dajesz-, sam z siebie ten bóg nie dał nigdy nic i nikomu. Bo ten bóg to nasze wygodnictwo.
Sam uznaję się za ateistę i buddystę, ateizm to niewiara, ale nie pozbawiona etyki, a buddyzm jest ateistyczny z zasady.
Będąc buddystą, gdzie niema żadnej postaci boga i na szczęście ten gościu – Budda, zostawił dla ludzi kilka tysięcy dróg rozwoju, wiec każdy cos może znaleśc dla siebie, przy czym uważam ze Budda był naiwny jak mu podano miskę z zatrutym jedzeniem i on w imie nie wiem czego, zeżarł to jedzenie i wykitował. Ale on nigdy się nie mianował bogiem czy jego następca był zwykłym człowiekiem i już.
Nie lubie tez postępowania Dalai Lamy, bo jest skrajnym asekurantem w kwestii wolności Tybetu i on znów tym swoim maluczkim powiedział aby nie przeciwstawiali się agresji Chin bo ci chińczycy w następnym wcieleniu odrodzą się jako psy, i Tybetańczycy mu w to wierzą bez mrugnięcia okiem, i nic tego nie zmieni, wiec darujcie sobie myśli o Free Tybet, to nie ma sensu...
Sama reinkarnacja to tez hinduska bajka jaką buddyzm wessał do siebie i w którą – uważajcie wierzy ponoć ok. 25% katolików!...Paranoja jest goła..
Może to zle ze nie wierze bo jak to mówią, w coś trzeba wierzyc bo dzięki temu zyje się łatwiej, a ja sądze ze tym co wierza to oni żyją pod presja swych księży i dogmatów wiary.. a ja może jestem biedny, no ale cóż wole być biedny ale wolny.
Uznaje prawo kobiet do samostanowienia, do ich wyboru w kwestii aborcji, jestem za eutanazją na życzenie, jestem przeciw posiadaniu nadmiernej ilości dzieci bo i tak mamy przeludnienie, więc wojny to w pewnym sensie błogosławieństwo dla świata.
Boje się księży bo sa tak wytresowani w manipulacji, że nawet mi potrafią namieszać w głowie, boje się ludzi i ich nieobliczalności.. wprost się cieszę za to, że pozwalacie tak księżom na sobie żerować, ale ja nie zamierzam sobie pozwalać na to i nie mam dzieci z racji tego, ze nie chce aby moje dziecko żyło w takim porąbanym kraiku.
Bursa kiedyś napisał wiersz, który kończył się.. nie uczyniłeś mnie boże chromym, ani kulawym etc.. ale dlaczego uczyniłeś mnie Polakiem?!
Nie chce aby dzieci katolickich rodziców, bo same dzieci nie są katolikam,i bo tego słowa nie rozumieją były uczone przez watykańskich komisarzy, dziwi mnie trochę wasza absencja i asekuracja wobec takiego stanu rzeczy, ale wiem jak w Polsce jest, ze jesteśmy jałowi w głowach i mamy wpojone, ze i tak nic nie zmienimy, ech ta manipulacja władzy…
Sam już wziąłem udział w prawyborach bo może już to coś zmieni, wpisałem się na liste LiD ale oni tez nie spełniają tego co ja bym chciał, ale z braku laku i kit dobry..
Wybaczcie ze nie jestem eseistą aby wszystko ładnie i składnie napisać ale co mi tam...
Wszelkie wyrazy z małej litery są moim zamierzeniem..
I dziś wszystko powyżej to moje motto..
Pozdrawiam czytaczy..
25.09.2007
People are People
Czyli dla mniej kumatych, ludzie są ludźmi i mają swe zady i walety, jak każdy i każdy ma prawo do wyrażania swoich emocji tak jak potrafi..
A ze ja źle reaguję na krytykę to przecież jest od dawna wiadomo, więc po co zdzierać szaty i jak do kogoś pisze zaproszenie, to naprawdę nie wymagam komentowania, ale jeśli komuś jest miło mnie pogłaskać lub dokopać to nadstawiam rzeczona część ciała i się tego nie wstydzę..
Tak wiec nie ma co wypisywać tego ze się mnie traktuje z góry i jeśli nic Cie Aga nie obchodzi co piszę, nie musisz tego czytac..
To sa naprawdę moje opowieści i sami cos napiszcie to zobaczycie że nie jest to takie proste..a mi zależy na jakości znajomości a nie na ilości..
To jest forma mojego pamiętnika, który pozwalam wam czytać i tak to odbierajcie, nikogo nie chce pouczać, czasem lubię pomędrkować, tak nawet dla własnej pamięci, ale nie jest to forum dyskusyjne, tylko bardzo prywatne wynurzenia, więc proszę o odrobinkę szacunku..
Ale już zostawmy komentarze, które sa i tak i miłe (choc w treści wcale takie być nie muszą)..
Wczoraj jak pisałem byłem w dellu na rozmowie i mi powiedziano, że w ciągu 2 tygodni się do mnie odezwą..no i po 17tej już wczoraj zaproszono mnie na dzis na 2 ga część rozmowy, pogadałem z sympatyczną kobitką, która na koniec mi powiedziała, żebym się spodziewał juz końcowej rozmowy w najbliższym czasie i przygotował na rozpoczęcie pracy od listopada..myślę, że to bardzo pozytywny rezultat :-)tak, że za kilka dni po końcowej rozmowie, trzeba będzie opić kolejną zmianę mojego życia..
Popatrzcie też co się w waszym życiu będzie działo jutro wieczorem, bo będzie ok 21 bardzo fajna pełnia..
- Istnieje małżeństwo, które sprawia prawdziwą przyjemność mężczyźnie - małżeństwo jego córki.. -
A ze ja źle reaguję na krytykę to przecież jest od dawna wiadomo, więc po co zdzierać szaty i jak do kogoś pisze zaproszenie, to naprawdę nie wymagam komentowania, ale jeśli komuś jest miło mnie pogłaskać lub dokopać to nadstawiam rzeczona część ciała i się tego nie wstydzę..
Tak wiec nie ma co wypisywać tego ze się mnie traktuje z góry i jeśli nic Cie Aga nie obchodzi co piszę, nie musisz tego czytac..
To sa naprawdę moje opowieści i sami cos napiszcie to zobaczycie że nie jest to takie proste..a mi zależy na jakości znajomości a nie na ilości..
To jest forma mojego pamiętnika, który pozwalam wam czytać i tak to odbierajcie, nikogo nie chce pouczać, czasem lubię pomędrkować, tak nawet dla własnej pamięci, ale nie jest to forum dyskusyjne, tylko bardzo prywatne wynurzenia, więc proszę o odrobinkę szacunku..
Ale już zostawmy komentarze, które sa i tak i miłe (choc w treści wcale takie być nie muszą)..
Wczoraj jak pisałem byłem w dellu na rozmowie i mi powiedziano, że w ciągu 2 tygodni się do mnie odezwą..no i po 17tej już wczoraj zaproszono mnie na dzis na 2 ga część rozmowy, pogadałem z sympatyczną kobitką, która na koniec mi powiedziała, żebym się spodziewał juz końcowej rozmowy w najbliższym czasie i przygotował na rozpoczęcie pracy od listopada..myślę, że to bardzo pozytywny rezultat :-)tak, że za kilka dni po końcowej rozmowie, trzeba będzie opić kolejną zmianę mojego życia..
Popatrzcie też co się w waszym życiu będzie działo jutro wieczorem, bo będzie ok 21 bardzo fajna pełnia..
- Istnieje małżeństwo, które sprawia prawdziwą przyjemność mężczyźnie - małżeństwo jego córki.. -
24.09.2007
Oj dostało mi sie ostatnio...
Ale zasłużenie, bo ja sam czasem prowokuje do takich rzeczy, a jak mnie znacie to abym coś zaczął robic to trzeba mnie mocno zmotywować, jak nie kopniakiem w tyłek, to ostrym opieprzem i zaczynam chodzić jak zegarek..ja to sam dobrze wiem, ale co jak czasem mam braki motywacyjne, a czasem sa to tzw.niezależne zewnętrzne okoliczności..
Ale macie rację nie ma co się nad soba użalać bo to tylko powoduje wku.. u innych że niby taki gość a tu wychodzi z niego takie bydle co..dlatego przestałem juz sie wyzalac i postaram już więcej tego nie robić i zarazem jak coś obiecam to dotrzymywać słowa bo z tym tez mi szwankuje..prawda Gosiu?
To co mam dziś do powiedzenia to przemyślenia, ze buddyjskie podejście aby do niczego i nikogo się nie przywiązywać bo wtedy się nie cierpi jest jak najbardziej OK, ale trzeba do tego madrze podejść bo ja się na takim sztucznym podejściu mocno przejechałem, dlatego uważajcie z tym nie przywiązaniem aby nie popsuć sobie relacji, bo nie przywiązanie nie oznacza braku uczuć i emocji a wprost przeciwnie, i taką mam niezła nauczkę od Końca lipca jaka się za mna ciągnie. Kiedyś wam napiszę bliżej o co come on..
Za to wiem jakie ma się jakości relacji z osobami pozornie bliskimi, którzy poprzez swe asekuranctwo powodują to, że niema się ochoty z nimi kontynuować jakiejkolwiek znajomości. Bo jak się przez ludzi, którzy Ci mówią, że my to prawie, że rodzina, a potem z byle powodu traktują Cie jako zło konieczne i udają że wogóle się nie znamy to co mogę poradzić?
Jedyne co, aby im tam w Anglii żyło się jak najlepiej i aby juz nie udawali, że się w jakikolwiek sposób znamy. Howgh.
Przykre to kiedy kilka lat nawet się wspólnie mieszkało a teraz nawet nie powiedzą, że przyjechali a jeszcze kłamią, że WSZYSTKIM przekazali, że zapraszają i wogole...ech, dajmy spokój..
Ok to tyle prywaty, ale czasem się żółć wyleje..
Dzis poszedłem na I etap rozmów w Dellu..
Był test techniczny, w 9 osób mieliśmy takie urządzenie składające się z 13 części najpierw nauczyć ich nazw w 10 min a potem po przepytaniu (wyszedłem na tym dość kiepsko) była część czysto techniczna bo każdy miał to urządzenie składać i rozbierać (każdy miał zmodyfikowana układankę aby nie podglądać)no i na tym teście już mi poszło dużo lepiej, także w chwile to złożyłem i rozebrałem i z 9 ciu osób w trójke zakwalifikowaliśmy się juz na rozmowę w drugim etapie.
No i motto na dziś..
- Każdy ma prawo do Mojego zdania! -
Ale macie rację nie ma co się nad soba użalać bo to tylko powoduje wku.. u innych że niby taki gość a tu wychodzi z niego takie bydle co..dlatego przestałem juz sie wyzalac i postaram już więcej tego nie robić i zarazem jak coś obiecam to dotrzymywać słowa bo z tym tez mi szwankuje..prawda Gosiu?
To co mam dziś do powiedzenia to przemyślenia, ze buddyjskie podejście aby do niczego i nikogo się nie przywiązywać bo wtedy się nie cierpi jest jak najbardziej OK, ale trzeba do tego madrze podejść bo ja się na takim sztucznym podejściu mocno przejechałem, dlatego uważajcie z tym nie przywiązaniem aby nie popsuć sobie relacji, bo nie przywiązanie nie oznacza braku uczuć i emocji a wprost przeciwnie, i taką mam niezła nauczkę od Końca lipca jaka się za mna ciągnie. Kiedyś wam napiszę bliżej o co come on..
Za to wiem jakie ma się jakości relacji z osobami pozornie bliskimi, którzy poprzez swe asekuranctwo powodują to, że niema się ochoty z nimi kontynuować jakiejkolwiek znajomości. Bo jak się przez ludzi, którzy Ci mówią, że my to prawie, że rodzina, a potem z byle powodu traktują Cie jako zło konieczne i udają że wogóle się nie znamy to co mogę poradzić?
Jedyne co, aby im tam w Anglii żyło się jak najlepiej i aby juz nie udawali, że się w jakikolwiek sposób znamy. Howgh.
Przykre to kiedy kilka lat nawet się wspólnie mieszkało a teraz nawet nie powiedzą, że przyjechali a jeszcze kłamią, że WSZYSTKIM przekazali, że zapraszają i wogole...ech, dajmy spokój..
Ok to tyle prywaty, ale czasem się żółć wyleje..
Dzis poszedłem na I etap rozmów w Dellu..
Był test techniczny, w 9 osób mieliśmy takie urządzenie składające się z 13 części najpierw nauczyć ich nazw w 10 min a potem po przepytaniu (wyszedłem na tym dość kiepsko) była część czysto techniczna bo każdy miał to urządzenie składać i rozbierać (każdy miał zmodyfikowana układankę aby nie podglądać)no i na tym teście już mi poszło dużo lepiej, także w chwile to złożyłem i rozebrałem i z 9 ciu osób w trójke zakwalifikowaliśmy się juz na rozmowę w drugim etapie.
No i motto na dziś..
- Każdy ma prawo do Mojego zdania! -
21.09.2007
Ideologizacja negacji racjonalności w naszej rzeczywistości.
Mówiąc po polsku.. Nie twórzmy fetyszów!
Zauważcie jak często nawet podświadomie tworzymy sobie czarne koty, czterolistne koniczyny i bezpieczny kalendarzyk małżeński..
To też taka forma modlitwy o jakąś pomyślność..
A propos.. wiecie co to jest modlitwa?
Modlić się - prosić niewiadomo kogo aby prawa natury zostały na jakiś czas zawieszone w interesie osoby modlącej się, która jak sama otwarcie i ponoć świadomie przyznaje nie jest tego godna...
Prawda, ze paranoidalne?
Wiec po co? Chyba tylko dla lepszego samopoczucia i o ile jakiś drobiazg przypadkiem się stanie według naszych pragnień to zaraz z tego robimy wielkie Halo, że to się sprawdza i działa!!!
Strasznie fetyszyzujemy sobie życie w imię manipulacji, tu bym podał na przykład tarota i Astrologie.
Czasem aby się wspomóc psychicznie i tu właśnie są te koniczynki i amulety na szyi i jeszcze cała nauka, bez sensu, że krzyżyk działa tak a tak a kółko juz inaczej..
Ale o tym jak to działa juz w następnym odcinku...
miłego weekendu i cos na koniec...
- Uznanie związku małżeńskiego za nierozerwalny, to prowokacja do zbrodni - Napoleon Bonaparte
Zauważcie jak często nawet podświadomie tworzymy sobie czarne koty, czterolistne koniczyny i bezpieczny kalendarzyk małżeński..
To też taka forma modlitwy o jakąś pomyślność..
A propos.. wiecie co to jest modlitwa?
Modlić się - prosić niewiadomo kogo aby prawa natury zostały na jakiś czas zawieszone w interesie osoby modlącej się, która jak sama otwarcie i ponoć świadomie przyznaje nie jest tego godna...
Prawda, ze paranoidalne?
Wiec po co? Chyba tylko dla lepszego samopoczucia i o ile jakiś drobiazg przypadkiem się stanie według naszych pragnień to zaraz z tego robimy wielkie Halo, że to się sprawdza i działa!!!
Strasznie fetyszyzujemy sobie życie w imię manipulacji, tu bym podał na przykład tarota i Astrologie.
Czasem aby się wspomóc psychicznie i tu właśnie są te koniczynki i amulety na szyi i jeszcze cała nauka, bez sensu, że krzyżyk działa tak a tak a kółko juz inaczej..
Ale o tym jak to działa juz w następnym odcinku...
miłego weekendu i cos na koniec...
- Uznanie związku małżeńskiego za nierozerwalny, to prowokacja do zbrodni - Napoleon Bonaparte
20.09.2007
Macie jak zawsze rację..
Nie ma co się nad soba użalać, w sumie wielu ludzi ma większe problemy i nie narzeka, ale co poradzić, jeśli po prostu czasem lubię ponarzekać..
Jak kazdy człowiek mam niechęć do strat i zwyczajnie zachowuję się asekurancko.
Narzekanie to forma auto plotki, a jak wiecie nasza ludzka mowa się wykształciła ok 50 tys lat temu właśnie po to abyśmy mogli nie tyle wymieniać świadome informacje co właśnie aby plotkować.Plotka zawsze zbliża i daje poczucie bezpieczeństwa i pobudza nasze ego (bo tylko MY coś wiemy a inni, nie..)zawsze była tez formą dominacji w grupie..
No ale dość z tymi naukowymi głupotami, dzis mamy piękną pogodę, zaraz się pewnie gdzieś przejdę na miasto, po południu trening i znów kolejny bezsensowny dzień zleci..
Przez całe lato nie mogłem spać (im człowiek starszy to jego organizm broni się przed wysiłkiem i to do tego stopnia że nawet mniej wtedy musimy spać.. tak naprawdę nadal nie wiadomo do końca po co śpimy, bo sam sen nie jest nam potrzebny, potrzebujemy relaksu.. w czasie jak śpimy nasz organizm i tak nadal ciężko pracuje a mózg nawet bardziej niz w czasie czuwania, wiec po co to?) Jedną z odpowiedzi jest ( o ile was takie moje pseudonaukowe wywody interesują..) to, że mamy to jako pozostałość po zmiennocieplnych dinozaurach. Dinozaury w ciągu dnia poprzez skórę pobierały ciepło i nagrzewały swój organizm a w nocy ich tzw. trzecie oko, czyli nasz resztkowy gruczoł szyszynka był na czubku głowy i regulował dinozaurom porę dnia i aktywności z nocą kiedy to zwierzaki stawały w miejscu aby nie tracic za dużo ciepła.
U nas nadal szyszynka robi to samo, tylko jej miejsce się zmieniło z hinduskiego trzeciego oka na tył głowy a obraz rzeczywistości przechodzi u nas poprzez oczy a nie bezpośrednio jak u dinozaurów poprzez szyszynkę.
Wracając o ile pamiętacie początek wywodu..że w lecie nie mogłem spać.. to teraz przez pewien czas spało mi się świetnie a ostatnio niestety znów mnie noc męczy..
Martwię się tez trochę o zimę, bo popatrzyłem na swoje okna i to jest mały horror bo dziur w nich masa, okno w kuchni, zewnętrzna jedna połowa wisi jak się okazuje na jednym zawiasie i się nie domyka wogóle, ale przez ostatnie lata wytrzymywałem w temperaturach zimowych w mieszkaniu na Wysockiego, to teraz tez dam rade..
Zadzwoniłem do Della i na poniedziałek jestem umówiony na rozmowę nt. pracy, zobaczymy...
Ps.Dla ekologów itp stworzeń.. przekażcie info, że w przyszły czwartek w biurze na Próchnika od 14 do 17 tej będzie czwartkowy Stefanowy obiad w cenie ok 2 PLN a potem o 17.30 Spotkanie poobozowe aby dogadać się co i jak robimy w przyszła sobotę i niedziele w Grotnikach na juz formalnym Spotkaniu Poobozowym & Forum Ekowiosek.
Kisses for Everybody
No i jak zwykle jakieś motto by się zdało..
- Nawet najdłuższa żmija - przemija.. -
Jak kazdy człowiek mam niechęć do strat i zwyczajnie zachowuję się asekurancko.
Narzekanie to forma auto plotki, a jak wiecie nasza ludzka mowa się wykształciła ok 50 tys lat temu właśnie po to abyśmy mogli nie tyle wymieniać świadome informacje co właśnie aby plotkować.Plotka zawsze zbliża i daje poczucie bezpieczeństwa i pobudza nasze ego (bo tylko MY coś wiemy a inni, nie..)zawsze była tez formą dominacji w grupie..
No ale dość z tymi naukowymi głupotami, dzis mamy piękną pogodę, zaraz się pewnie gdzieś przejdę na miasto, po południu trening i znów kolejny bezsensowny dzień zleci..
Przez całe lato nie mogłem spać (im człowiek starszy to jego organizm broni się przed wysiłkiem i to do tego stopnia że nawet mniej wtedy musimy spać.. tak naprawdę nadal nie wiadomo do końca po co śpimy, bo sam sen nie jest nam potrzebny, potrzebujemy relaksu.. w czasie jak śpimy nasz organizm i tak nadal ciężko pracuje a mózg nawet bardziej niz w czasie czuwania, wiec po co to?) Jedną z odpowiedzi jest ( o ile was takie moje pseudonaukowe wywody interesują..) to, że mamy to jako pozostałość po zmiennocieplnych dinozaurach. Dinozaury w ciągu dnia poprzez skórę pobierały ciepło i nagrzewały swój organizm a w nocy ich tzw. trzecie oko, czyli nasz resztkowy gruczoł szyszynka był na czubku głowy i regulował dinozaurom porę dnia i aktywności z nocą kiedy to zwierzaki stawały w miejscu aby nie tracic za dużo ciepła.
U nas nadal szyszynka robi to samo, tylko jej miejsce się zmieniło z hinduskiego trzeciego oka na tył głowy a obraz rzeczywistości przechodzi u nas poprzez oczy a nie bezpośrednio jak u dinozaurów poprzez szyszynkę.
Wracając o ile pamiętacie początek wywodu..że w lecie nie mogłem spać.. to teraz przez pewien czas spało mi się świetnie a ostatnio niestety znów mnie noc męczy..
Martwię się tez trochę o zimę, bo popatrzyłem na swoje okna i to jest mały horror bo dziur w nich masa, okno w kuchni, zewnętrzna jedna połowa wisi jak się okazuje na jednym zawiasie i się nie domyka wogóle, ale przez ostatnie lata wytrzymywałem w temperaturach zimowych w mieszkaniu na Wysockiego, to teraz tez dam rade..
Zadzwoniłem do Della i na poniedziałek jestem umówiony na rozmowę nt. pracy, zobaczymy...
Ps.Dla ekologów itp stworzeń.. przekażcie info, że w przyszły czwartek w biurze na Próchnika od 14 do 17 tej będzie czwartkowy Stefanowy obiad w cenie ok 2 PLN a potem o 17.30 Spotkanie poobozowe aby dogadać się co i jak robimy w przyszła sobotę i niedziele w Grotnikach na juz formalnym Spotkaniu Poobozowym & Forum Ekowiosek.
Kisses for Everybody
No i jak zwykle jakieś motto by się zdało..
- Nawet najdłuższa żmija - przemija.. -
19.09.2007
Ju was nie mecze..
Kasia, masz racje w tym co piszesz na temat mojej motywacji, ale ja widziałem i nadal widzę to w ten sposób, iz w markecie im sie wydawało, że człowiek żyje tylko pracą i spaniem aby móc dalej pracować..
A u mnie oprócz pracy mam inne zainteresowania (wyobraźcie sobie, ze nie mówie teraz o kobietach!) i moja motywacją było to, ze w sekcji to ja jestem szefem i to mi wystarcza aby czuć sie dowartościowany.
Jasne, że jest to tylko jedna z motywacji ale za to bardzo silna, ze az obsesyjna, zauwaźcie ile ja marnuje życia z racji aby nadal ta sekcja działała, choć juz tej motywacji co kiedyś niestety już nie mam i czesto bardzo sie męczę prowadzeniem zajęć, i nie chodzi o to że muszę pracować z tłuczkami, które nic nie umieją, co juz mnie to tak nie pasjonuje i zdrowie też mi mocno usiadło..
Może naprawdę się starzeje a może po prostu nie widzę u innych tej fascynacji, która była moim udziałem?
I rozwala mnie dopraszanie się wciąż o różne drobiazgi, typu strona internetowa itp.. Ja rozumiem że ma sie inne zajęcia itp, ale jak ktoś sie czegoś podejmuje to powinien szczerze powiedzieć - nie dam rady, niech to zrobi ktoś inny..a tak to mnie ogarnia straszna apatia i niecheć.
Ja chciałbym wprost z tego życ i chciałbym aby inni tez cos z tego mieli, ale raczej moj ideał sie nie zrealizuje, no chyba że sie bogato ożenie, a na to tez sie nie zanosi..
Dlatego miałem przed wakacjami doła i miałem ochote wogóle wyjechać z Łodzi bo w sumie tylko to Aikido mnie tu trzyma.. Stefan mnie namówił, że bedzie dobrze i jak zacznę z nim współpracować to wszystko pójdzie lepiej..
Niby tak jest, ale tego "lepiej" na razie nie widzę, ganiam teraz aby poszukac jakiejś pracy, bo nawet sobie nie wyobrażacie, ze czesto moj dzienny fundusz od długiego czasu to jest słownie - złotówka - na dzień. A gdzie tu pomyśleć o jakims lepszym życiu? Dlatego jestem taki zgorzkniały bo nie mogę nawet myśleć o przyszłości, dobrze, że na razie mam mieszkanie opłacone bo jakby nie to, to już tego bloga bym pisał z Radomia. Naprawde Łódź mnie przygniata i sam często się sam sobą przygniatam bo nawet nie bardzo mam na kogo liczyc z realna pomocą..
No i motto na dziś..
" Co za pożytek z boga, który nie czyni cudów i nie odpowiada na modlitwy?" - "Alicja w krainie czarów".
A u mnie oprócz pracy mam inne zainteresowania (wyobraźcie sobie, ze nie mówie teraz o kobietach!) i moja motywacją było to, ze w sekcji to ja jestem szefem i to mi wystarcza aby czuć sie dowartościowany.
Jasne, że jest to tylko jedna z motywacji ale za to bardzo silna, ze az obsesyjna, zauwaźcie ile ja marnuje życia z racji aby nadal ta sekcja działała, choć juz tej motywacji co kiedyś niestety już nie mam i czesto bardzo sie męczę prowadzeniem zajęć, i nie chodzi o to że muszę pracować z tłuczkami, które nic nie umieją, co juz mnie to tak nie pasjonuje i zdrowie też mi mocno usiadło..
Może naprawdę się starzeje a może po prostu nie widzę u innych tej fascynacji, która była moim udziałem?
I rozwala mnie dopraszanie się wciąż o różne drobiazgi, typu strona internetowa itp.. Ja rozumiem że ma sie inne zajęcia itp, ale jak ktoś sie czegoś podejmuje to powinien szczerze powiedzieć - nie dam rady, niech to zrobi ktoś inny..a tak to mnie ogarnia straszna apatia i niecheć.
Ja chciałbym wprost z tego życ i chciałbym aby inni tez cos z tego mieli, ale raczej moj ideał sie nie zrealizuje, no chyba że sie bogato ożenie, a na to tez sie nie zanosi..
Dlatego miałem przed wakacjami doła i miałem ochote wogóle wyjechać z Łodzi bo w sumie tylko to Aikido mnie tu trzyma.. Stefan mnie namówił, że bedzie dobrze i jak zacznę z nim współpracować to wszystko pójdzie lepiej..
Niby tak jest, ale tego "lepiej" na razie nie widzę, ganiam teraz aby poszukac jakiejś pracy, bo nawet sobie nie wyobrażacie, ze czesto moj dzienny fundusz od długiego czasu to jest słownie - złotówka - na dzień. A gdzie tu pomyśleć o jakims lepszym życiu? Dlatego jestem taki zgorzkniały bo nie mogę nawet myśleć o przyszłości, dobrze, że na razie mam mieszkanie opłacone bo jakby nie to, to już tego bloga bym pisał z Radomia. Naprawde Łódź mnie przygniata i sam często się sam sobą przygniatam bo nawet nie bardzo mam na kogo liczyc z realna pomocą..
No i motto na dziś..
" Co za pożytek z boga, który nie czyni cudów i nie odpowiada na modlitwy?" - "Alicja w krainie czarów".
18.09.2007
Kontynuujac...
wczorajsze me wynurzenia...
Jasne, że egoizm jest piękny, w końcu dzięki niemu zachowujemy jakieś zdrowie psychiczne!
Kurcze niby jestem buddystą, gdzie odżegnuje się od Ego, a tu co? Jakoś to ego w każdym z nas drzemie..co prawda u mnie jest ono sztucznie przeze mnie nadmuchiwane, bo naprawdę to ono jest bardzo maleńkie i w sumie to ja nawet nie wiem co mam z tym ego począć bo ja je lubię!
Tyle lat coś hodować, to się człek do tego stworzenia przyzwyczaja i co? ma ot tak wystawić za drzwi!!?? No co wy, nie ma mowy! hihi.. ale i tak kiedyś będzie je trzeba wystawić, ale też zauważcie, że zależnie od stanu materialnego i mentalnego ma się takie a nie inne to ego..tu mi się kojarzy wypowiedz Oskara Wilde'a - Lepiej mieć stały dochód niż fascynującą osobowość -I coś w tym jest..
No ale dziś nie o tym miałem pisać..sprawa tego co można napisać a co nie...niby można wszystko, ale.. no właśnie z racji żeśmy zwierzęciem stadnym, dlatego warto jednak być miłym dla innych, bo dzięki temu mamy więcej dowodów sympatii w naszym kierunku i zachowujemy jakąś pozycje w tym stadzie.Poza tym mamy instynkt przynależności i jak jesteśmy sami to szybko więdniemy, zauważcie, że czytacze tego bloga to w jakimś sensie stado w którym też się tworzą zależności.
To tak jak mamy w pracy wyścig szczurów.. mimo, że widzimy jakie to czasem jest niesmaczne, ale trzeba sobie też uświadomić, że my jednak te szczury wokół lubimy, i potrzebujemy jakoś się sprawdzać i mimo wszystko uczestniczymy w tym wyścigu..
Kiedyś zrobiono nam w czasie jak pracowałem w Media Markcie, badanie na temat - co nas najbardziej motywuje w pracy..
No i u 90% osób wyszło,że motywuje ich prestiż i kasa.. a u mnie.. współpraca i dobre relacje z innymi..
Zastanawiano się dlaczego tak ze mną jest? Czemu ja nie chce kasy i władzy..nawet miałem specjalną rozmowę z kierownikiem na ten temat i jak myślicie, dlaczego ja miałem taką motywację?
Przepraszam, że skłaniam was do myślenia, ale może ktoś z was napisze mi swoją koncepcję a ja następnym razem napisze wam jak jest z ta moją motywacją..
Motto egoistyczne na dziś:
- Nobody's perfect! I'm nobody.. -
Jasne, że egoizm jest piękny, w końcu dzięki niemu zachowujemy jakieś zdrowie psychiczne!
Kurcze niby jestem buddystą, gdzie odżegnuje się od Ego, a tu co? Jakoś to ego w każdym z nas drzemie..co prawda u mnie jest ono sztucznie przeze mnie nadmuchiwane, bo naprawdę to ono jest bardzo maleńkie i w sumie to ja nawet nie wiem co mam z tym ego począć bo ja je lubię!
Tyle lat coś hodować, to się człek do tego stworzenia przyzwyczaja i co? ma ot tak wystawić za drzwi!!?? No co wy, nie ma mowy! hihi.. ale i tak kiedyś będzie je trzeba wystawić, ale też zauważcie, że zależnie od stanu materialnego i mentalnego ma się takie a nie inne to ego..tu mi się kojarzy wypowiedz Oskara Wilde'a - Lepiej mieć stały dochód niż fascynującą osobowość -I coś w tym jest..
No ale dziś nie o tym miałem pisać..sprawa tego co można napisać a co nie...niby można wszystko, ale.. no właśnie z racji żeśmy zwierzęciem stadnym, dlatego warto jednak być miłym dla innych, bo dzięki temu mamy więcej dowodów sympatii w naszym kierunku i zachowujemy jakąś pozycje w tym stadzie.Poza tym mamy instynkt przynależności i jak jesteśmy sami to szybko więdniemy, zauważcie, że czytacze tego bloga to w jakimś sensie stado w którym też się tworzą zależności.
To tak jak mamy w pracy wyścig szczurów.. mimo, że widzimy jakie to czasem jest niesmaczne, ale trzeba sobie też uświadomić, że my jednak te szczury wokół lubimy, i potrzebujemy jakoś się sprawdzać i mimo wszystko uczestniczymy w tym wyścigu..
Kiedyś zrobiono nam w czasie jak pracowałem w Media Markcie, badanie na temat - co nas najbardziej motywuje w pracy..
No i u 90% osób wyszło,że motywuje ich prestiż i kasa.. a u mnie.. współpraca i dobre relacje z innymi..
Zastanawiano się dlaczego tak ze mną jest? Czemu ja nie chce kasy i władzy..nawet miałem specjalną rozmowę z kierownikiem na ten temat i jak myślicie, dlaczego ja miałem taką motywację?
Przepraszam, że skłaniam was do myślenia, ale może ktoś z was napisze mi swoją koncepcję a ja następnym razem napisze wam jak jest z ta moją motywacją..
Motto egoistyczne na dziś:
- Nobody's perfect! I'm nobody.. -
17.09.2007
Z przemyślen..
Wiecie co.. to nie jest tak prosto jednak pisać, bo jakbym naprawdę chciał napisać co myslę o niektórych osobach i zdarzeniach to albo byłbym nie poczytny(poczytalny hihi) albo by kilka osób się obraziło, dlatego muszę być jak polityk, który mówiąc do ciebie - spierdalaj, powoduje, że doznajesz podniecenia na myśl o zbliżającej się podróży..
Od początku.. ten tydzień już mi się kiepsko zaczyna bo po pierwsze mam, ale nie chce za duzo tu mówic o kłopotach damsko-męskich..
Po drugie, kolejny falstart co do pracy, poszedłem pogadać nt przyjęcia mnie do całkiem fajnej roboty www.wstazka.pl a tu szefostwo wyjechało na urlop i niema z kim pogadać o robocie, juz jestem zdesperowany i nawet myślę o Dellu, ale chciałbym też miec pod stała opieką sekcję gdzie 3 X tygodniowo sie z nimi widze i ćwiczę..i jestem taki wewnętrznie rozdarty..
Inna rzecz to prawda jest taka, że ja się boje nowych miejsc i nowych ludzi i tego jak bede odbierany, wśród znajomych to juz mogę brylować itp ale sami mnie znacie jak wiele z mojego EGO to pozór aby sie przed światem móc obronić, wiem ze przez to bardzo wiele trace z życia itp, no ale co poradzić??
Jedyne co to proszę was o pomoc..
Teraz muszę kończyć, jutro napisze więcej...
Ps. Gelu, możesz podac bezpośredni link do twego bloga?
Motto na dzis..
- Żle reaguje na słowo Tolerancja, bo jest kompletnie pozbawione znaczenia... - aktualny minister edukacji Ryszard Legutko...
Od początku.. ten tydzień już mi się kiepsko zaczyna bo po pierwsze mam, ale nie chce za duzo tu mówic o kłopotach damsko-męskich..
Po drugie, kolejny falstart co do pracy, poszedłem pogadać nt przyjęcia mnie do całkiem fajnej roboty www.wstazka.pl a tu szefostwo wyjechało na urlop i niema z kim pogadać o robocie, juz jestem zdesperowany i nawet myślę o Dellu, ale chciałbym też miec pod stała opieką sekcję gdzie 3 X tygodniowo sie z nimi widze i ćwiczę..i jestem taki wewnętrznie rozdarty..
Inna rzecz to prawda jest taka, że ja się boje nowych miejsc i nowych ludzi i tego jak bede odbierany, wśród znajomych to juz mogę brylować itp ale sami mnie znacie jak wiele z mojego EGO to pozór aby sie przed światem móc obronić, wiem ze przez to bardzo wiele trace z życia itp, no ale co poradzić??
Jedyne co to proszę was o pomoc..
Teraz muszę kończyć, jutro napisze więcej...
Ps. Gelu, możesz podac bezpośredni link do twego bloga?
Motto na dzis..
- Żle reaguje na słowo Tolerancja, bo jest kompletnie pozbawione znaczenia... - aktualny minister edukacji Ryszard Legutko...
14.09.2007
I co sie okazało???
Że jak to bywa, nie wszyscy w wędrówce ze Stefanem wzieli paszporty, więc wycieczka zawróciła do Balnicy a stamtąd ruszono na Ukrainę i dotarli na Krym w 8 osób, przy powrocie też były klopoty z paszportem Stefana, ale jakoś udało sie im powrócić..
Ja teraz też znikam na weekend, życze miłej pogody i dobrej zabawy..
- W.I.F.E. - Washing,Ironing,Fucking, Etc. -
Ja teraz też znikam na weekend, życze miłej pogody i dobrej zabawy..
- W.I.F.E. - Washing,Ironing,Fucking, Etc. -
Nic tak nam nie poprawia życia jak nasi wrogowie..
..bo tylko dzięki nim, możemy popatrzeć na siebie z innej strony, dlatego dzięki za liczny udział w ankiecie hihi i liczę na dalsze komentarze!
Niestety nie mam internetu w domu a szkoda bo w mieszkaniu, które teraz wynajmuje czuje się trochę jak w wiezieniu, bo taka tam cisza i w ogóle taki mam ostatnio nastrój, ale jak wiecie, szybko mi to przechodzi..
Jutro robie sobie pseudo parapetófkę, i jak ktoś ma ochotę to ok. 19 zapraszam na pifko i aby obejrzeć jak się tam urządziłem..
Tak myślę ze Stefan powinien już wrócić z Krymu, bo tam ich z tej Rumunii zagnało i zaczynamy się szykować do spotkania poobozowego i zarazem do Forum Ekowiosek.
Co prawda, sadze ze to bardziej będzie ognisko + dodatki niż forum, ale wiadomo, że prowizorki trzymają się najlepiej.(Choć czasem strasznie wkurzają)
Martwie się soba bo od tego tygodnia zacząłem treningi, no i niestety ale nie da się ukryć..dziadzieję.. w znaczeniu bolącego biodra, którego przez wakacje prawie nie czułem, znów za kilka dni będę musiał poprosic Jarka o zastrzyk ze sterydów :(
Ale tak czy tak to zapraszam jak ktoś ma ochotę aby go przeciągnąć po macie to zajęcia mam teraz w poniedziałki, śroody i czwartki.
Eksperymentalnie podzieliłem salę na pół i na drugiej połowie ćwiczy przytupy ;-) (czytaj - Tai chi) Jagoda.
Boże jacy ci ludzi szczególnie w Lodzi sa zasciankowi, rzygać się chce.. wielki problem bo kilka LADY'S od Jagody pod nosem mruczy że jest tylko jedna szatnia.. rety jacy ci ludzie są wsteczni!!! Ja rozumiem, może sie nie myja i sie wstydza zapachu, albo sa tak zakompleksieni, że boja sie pokazac kawałek nogi bo moze ktos to zobaczy.. darujcie ale wk..a mnie to na maxa bo jak wiadomo, powinien sie stydzic ten co patrzy, poza tym to są sami dorosli ludzie!!!
Co to z polską robi kościelne i wiejskie wychowanie...
To tyle na dziś..
Na koniec jakieś motto...
- Lubimy to co juz znamy... -
Niestety nie mam internetu w domu a szkoda bo w mieszkaniu, które teraz wynajmuje czuje się trochę jak w wiezieniu, bo taka tam cisza i w ogóle taki mam ostatnio nastrój, ale jak wiecie, szybko mi to przechodzi..
Jutro robie sobie pseudo parapetófkę, i jak ktoś ma ochotę to ok. 19 zapraszam na pifko i aby obejrzeć jak się tam urządziłem..
Tak myślę ze Stefan powinien już wrócić z Krymu, bo tam ich z tej Rumunii zagnało i zaczynamy się szykować do spotkania poobozowego i zarazem do Forum Ekowiosek.
Co prawda, sadze ze to bardziej będzie ognisko + dodatki niż forum, ale wiadomo, że prowizorki trzymają się najlepiej.(Choć czasem strasznie wkurzają)
Martwie się soba bo od tego tygodnia zacząłem treningi, no i niestety ale nie da się ukryć..dziadzieję.. w znaczeniu bolącego biodra, którego przez wakacje prawie nie czułem, znów za kilka dni będę musiał poprosic Jarka o zastrzyk ze sterydów :(
Ale tak czy tak to zapraszam jak ktoś ma ochotę aby go przeciągnąć po macie to zajęcia mam teraz w poniedziałki, śroody i czwartki.
Eksperymentalnie podzieliłem salę na pół i na drugiej połowie ćwiczy przytupy ;-) (czytaj - Tai chi) Jagoda.
Boże jacy ci ludzi szczególnie w Lodzi sa zasciankowi, rzygać się chce.. wielki problem bo kilka LADY'S od Jagody pod nosem mruczy że jest tylko jedna szatnia.. rety jacy ci ludzie są wsteczni!!! Ja rozumiem, może sie nie myja i sie wstydza zapachu, albo sa tak zakompleksieni, że boja sie pokazac kawałek nogi bo moze ktos to zobaczy.. darujcie ale wk..a mnie to na maxa bo jak wiadomo, powinien sie stydzic ten co patrzy, poza tym to są sami dorosli ludzie!!!
Co to z polską robi kościelne i wiejskie wychowanie...
To tyle na dziś..
Na koniec jakieś motto...
- Lubimy to co juz znamy... -
12.09.2007
Hmmm...
Hihi, oznaczyłem, że treści bloga są kontrowersyjne..trudno, jak, ktoś nie chce, nie musi tego czytać co napisze, a ci co mnie znaja to i tak przymkną na to oko (przynajmniej jedno, jak nie oba..)
Narodziny b(l)oga
Z nudów dziś zacząłem tworzyć swój blog..
Kiedyś 6 lat prowadziłem kalendarz - pamiętnik, dopóki ma była do niego nie zajrzała, o co w przypadku kobiet, nietrudno..
Zobaczymy co i jak mi się będzie pisało, od czegoś trzeba było zacząć...
Kiedyś 6 lat prowadziłem kalendarz - pamiętnik, dopóki ma była do niego nie zajrzała, o co w przypadku kobiet, nietrudno..
Zobaczymy co i jak mi się będzie pisało, od czegoś trzeba było zacząć...
Subskrybuj:
Posty (Atom)